GwiazdyKryzys w małżeństwie? Warto przeżyć go razem...

Kryzys w małżeństwie? Warto przeżyć go razem...

Kryzys w małżeństwie? Warto przeżyć go razem...
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
30.08.2010 22:17, aktualizacja: 01.09.2010 09:53

Kryzysy zdarzają się w każdym związku. Można potraktować je jako mur, blokadę, która rozdziela raz na zawsze dwoje ludzi. I rozstać się. Ale wystarczy odrobina dobrej woli, aby zobaczyć trudną sytuację inaczej. Spojrzeć na oddalenie się od siebie z innej perspektywy.

Kryzysy zdarzają się w każdym związku. Można potraktować je jako mur, blokadę, która rozdziela raz na zawsze dwoje ludzi. I rozstać się. Ale wystarczy odrobina dobrej woli, aby zobaczyć trudną sytuację inaczej. Spojrzeć na oddalenie się od siebie z innej perspektywy. Z pewnością łatwiej szukać wyjścia z kryzysu, jeśli potraktuje się go jako informację o tym, co wymknęło się spod kontroli, czego obojgu małżonkom zabrakło, co ich rozdzieliło...

Aby poznać przyczyny problemów, zrozumieć drugą osobę i przejść przez nie razem, potrzebna jest wiedza o tym, jak każde z partnerów widzi zaistniałe trudności. Niezbędne są szczere rozmowy i poruszanie w sposób otwarty trudnych, nawet bolesnych tematów.

Wspólna praca nad tym, aby wyciągnąć wnioski z popełnionych błędów. Zastanowienie się i przemyślenie tego, co byłoby potrzebne, aby związek nadal mógł funkcjonować, był dojrzały, trwały i szczęśliwy. Taki, o jakim marzą oboje - kobieta i mężczyzna.

Na pewno przeszłość, która przyniosła niełatwe doświadczenia, niejednokrotnie raniące obojga partnerów, rzuca swój cień. Związki, które po oddaleniu się od siebie chcą zacząć na nowo budować wzajemne relacje, najpierw muszą rozliczyć się z tym, czego już doświadczyły.

Związek nie zaczyna się już więc tak romantycznie, jak za pierwszym razem. Wymaga od małżonków dojrzałości i przede wszystkim akceptacji faktu, że przeżyło się rozczarowanie drugą osobą i samym sobą. Naturalne jest to, że w takim momencie oboje czują potrzebę dokonania życiowego bilansu. Potrzebują przyjrzeć się temu, co się stało, zrozumieć, co przyczyniło się do tego, że tak się od siebie oddalili.

Jak rozmawiać o przeszłości, aby zaczynając od nowa wspólnie ją domknąć? Ważne jest wzajemne wysłuchanie siebie. Wysłuchanie z taką uwagą, aby każdy miał szansę powiedzieć, jak trudne sytuacje wyglądały z jego perspektywy oraz zostać zrozumiany. Nie wystarczy jedna rozmowa, na pewno będzie potrzebnych ich wiele. Trzeba zadbać o sposób, w jaki będą prowadzone. Ważne jest, aby mówić od siebie i o sobie.

Szczerość to umiejętność nazwania swoich uczuć, wypowiedzenia żali i smutków, bez oskarżania partnera. To także ujawnienie swoich potrzeb, które wielokrotnie nie były zaspokojone, wyrażenie próśb, których spełnienie mogłoby poprawić relację.

W konfliktach, tych drobnych na co dzień, i w większych nabrzmiałych kryzysach, warto dostrzegać szanse na pozytywne zmiany. To wielka umiejętność przyjmować je jako lekcje, które trzeba wspólnie przerobić. Gdy małżonkowie nie szukają winnego, a potrafią zaakceptować potknięcia - drugiej strony i własne - pojawia się oczyszczenie i wybaczenie. Wtedy zyskują siły do radzenia sobie z nawet najbardziej skomplikowanymi problemami. Energię tę mogą wykorzystać na konstruktywną współpracę, szukanie rozwiązań, realizację wspólnych planów.

Warto rozmawiać szczerze o sytuacjach, w których partnerzy odczuli lub odczuwają brak miłości. Można wtedy poznać swoje wrażliwe miejsca, uświadomić sobie, jakie zadry z przeszłości odzywają się na nowo, odkryć ważne potrzeby.

Można zobaczyć co dotyczy relacji małżeńskiej, a co odzywa się jeszcze z dzieciństwa czy z innych wcześniejszych doświadczeń życiowych. Wzorce wyniesione z domów rodzinnych nie zawsze są dobre i pozytywne. Odtwarzane nieświadomie, niejednokrotnie wpływają negatywnie na związki. Warto je rozpoznać, ujawnić, nazwać. I zaplanować wspólnie zmiany tak, aby wybierać to, co służy wspólnemu dobru, lepszej komunikacji i wzajemnemu zrozumieniu partnerów.

Gdy jest wola miłości, kiedy oboje - kobieta i mężczyzna - wybierają ją w życiu jako wartość, głęboki i trwały związek jest możliwy. Nawet wtedy, gdy nastąpił duży kryzys, a wszelkie nadzieje zostały już być może pogrzebane. Odbudowując związek warto zobaczyć małżeństwo, związek, partnerstwo jako twórczą drogę rozwoju. Czasem nie jest ona łatwa. Jednak dzięki pielęgnowaniu, doskonaleniu wzajemnej miłości, można uczynić ją jedną z dróg do osiągnięcia pełni człowieczeństwa.

Alicja Krata – mediator; trener; prezes Zarządu Fundacji Mediare: Dialog-Mediacja-Prawo; założycielka Szkoły Miłości, w ramach której prowadzi treningi indywidualne oraz warsztaty dla osób i par, które chcą budować dobre relacje, dialog i współpracę, tworzyć szczęśliwe związki.