Małgorzata Kożuchowska poszła na spacer nad Wisłę. To, co zobaczyła, wyprowadziło ją z równowagi

Małgorzata Kożuchowska podobnie jak wiele innych gwiazd postanowiła spędzić weekend na łonie natury. Wybrała się na spacer, ale zamiast wiosennych, malowniczych krajobrazów nad Wisłą zastała górę śmieci. Wzburzona aktorka postanowiła je pozbierać.

Małgorzata Kożuchowska stara się żyć w zgodzie z naturą, a w wywiadzie udzielonym "PAP Life" przyznała, że jej ojciec jest pasjonatem ekologii i ekologiem z wykształcenia. Aktorka od najmłodszych lat była uczona dbałości o przyrodę. Nieraz przypominała fanom, by zakręcali po sobie wodę, wyjmowali ładowarki z kontaktu i gasili za sobą światła. Podkreślała, że nawet małe gesty są nie bez znaczenia. Nic dziwnego, że aktorka załamała się, widząc tak ogromne góry pozostawionych bezmyślnie śmieci.

"Jestem załamana i wściekła. Jak można pozostawić po sobie coś takiego!" – opisała zdjęcia opublikowane na InstaStory. "Pozbieraliśmy ile się dało, ale tu trzeba zorganizowanej akcji sprzątania, a nie trójki ludzi! W efekcie ostatecznie większość tych śmieci trafi do rzeki. A tyle się o tym mówi, jak widać wciąż za mało" – dodała.

Zobacz także: Pyszny przepis na lody bananowe z czekoladą

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl