Nie cukrem, a burakiem. Czyli jak słodzić melasą buraczaną
Czym zastąpić biały cukier? Ksylitolem, syropem, a może stewią? My podpowiadamy jeszcze jeden produkt spożywczy. Jest to melasa buraczana.
27.02.2018 | aktual.: 05.03.2018 14:51
Łyżeczka białego cukru waży 5 g i ma aż 19 kalorii. Słodząc herbatę czy kawę dwoma łyżeczkami do organizmu dostarczamy ich zatem aż 38. Nadmiar cukru w diecie powoduje przyrost masy ciała, wzrost tkanki tłuszczowej w organizmie oraz większe ryzyko rozwoju chorób. Nie jest zatem tajemnicą, że cukier, to "biała śmierć" i składnik ten powinniśmy zastąpić czymś innym.
Melasa to złoto
Buraczana melasa zawiera wapń, potas, żelazo, wit. B6 oraz magnez. Jest uzyskiwana przy produkcji cukru buraczanego. Zawiera ok. 50 proc. sacharozy. Ma konsystencję syropu, więc można smarować nią chleb, używać jako miodu lub konfitury. Świetnie nada się do słodzenia kawy i herbaty, a także jako słodzik do różnych ciast, tortów i ciasteczek. Produkt można łączyć z jogurtem naturalnym. Dodajemy go do owsianki czy płatków z mlekiem. Melasa buraczana jest również wykorzystywana do aromatyzowania i barwienia napojów alkoholowych. Należy jednak uważać, aby nie przedobrzyć z jej wykorzystywaniem. Produkt zawiera niewielkie ilości toksycznych związków takich jak np.: pirazyny azotowe, fenole, furany czy lotne prole. Melasy nie powinno się spożywać bezpośrednio.
Może być buraczana, trzcinowa albo z karobu. Działa jako przeciwutleniacz, może być stosowana w leczeniu biegunki i problemów trawiennych. Obniża także poziom złego cholesterolu LDL. Według australijskich naukowców może być również pomocna w odchudzaniu. Produkt zalecany jest przy problemach z anemią.
Melasę buraczaną kupimy za niecałe 15 złotych za 450 gram. W 100 gramach znajdziemy 1290 kalorii, w tym ok. 73 gramów węglowodanów.