Ostaszewska o zamknięciu teatrów. Gorzki wpis
Maja Ostaszewska błyskawicznie zareagowała na informacje o nowych ograniczeniach wynikających z pandemii. Na swoim profilu na Instagramie opublikowała wpis, w którym odnosi się do sytuacji, w jakiej znaleźli się aktorzy i środowisko teatralne.
Na konferencji prasowej 9 listopada premier Mateusz Morawiecki przedstawił nową listę obostrzeń obowiązujących w Polsce. Obok innych restrykcji znalazła się również ta dotycząca teatrów. Od soboty mają one zostać zamknięte. Na tę decyzję szybko zareagowała Maja Ostaszewska.
Ostaszewska: "I tak graliśmy dla 25 proc. widowni"
Maja Ostaszewska opublikowała na swoim profilu na Instagramie zdjęcie z planu zdjęciowego serialu "Klangor". Aktorka napisała, że miała szczęście po raz pierwszy od wiosennego lockdownu znów zająć się graniem w produkcji Canal+. "Świeżo przetestowani, w ostrym reżimie sanitarnym, kręcimy nadmorskie plenery" – napisała Ostaszewska. "Znowu jestem Magdą Wejman i doceniam jak nigdy tę możliwość. Każdą chwilę tu. Nie wszyscy moi koledzy mają komfort bycia w pracy" – dodała.
Ostaszewska odniosła się do zamknięcia teatrów, które będzie miało miejsce w najbliższą sobotę.
Zobacz również:
- Od soboty znów mają być zamknięte teatry, w których i tak graliśmy dla 25 proc. widowni, zapewniając pełne bezpieczeństwo – napisała. – Dla wielu aktorów i wszystkich, którzy współtworzą teatr to często jedyne źródło dochodów. Trzymam kciuki za całe moje środowisko. Za kulturę. Bez niej – książek, muzyki, filmów, rejestracji spektakli teatralnych, operowych, baletowych ciężko byłoby przetrwać te wszystkie izolacje… - dodała Maja Ostaszewska.
Poprzednio teatry i kina zostały zamknięte 11 marca. Otwarcie nastąpiło dopiero 6 czerwca. Branża nie zdążyła jeszcze podnieść się po pierwszym lockdownie, a już dostaje kolejny cios. Drugie zamknięcie instytucji kultury rozpoczyna się 7 listopada. Wstępną datą ponownego otwarcia teatrów jest 29 listopada.