Uwaga!

Ta strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób dorosłych.

Blisko ludziBadanie: 40 proc. kobiet doświadcza przemocy w łóżku. "Wzorcem są filmy porno"

Badanie: 40 proc. kobiet doświadcza przemocy w łóżku. "Wzorcem są filmy porno"

Blisko 40 proc. kobiet doświadcza przemocy w czasie seksu
Blisko 40 proc. kobiet doświadcza przemocy w czasie seksu
Źródło zdjęć: © Getty Images | Photographer: Boris Kocis
13.05.2022 08:14, aktualizacja: 15.05.2022 11:36

Duszenie, policzkowanie, szarpanie za włosy, klapsy to najczęstsze niepożądane zachowania przemocowe podczas seksu. Zdaniem seksuolożki Anny Golan wiążą się one z oglądaniem pornografii, w której różne formy przemocy są wszechobecne. – Stąd bierze się przekonanie, że większość ludzi zachowuje się w łóżku tak, jak to jest pokazane w filmach – twierdzi ekspertka.

39-letnia Katarzyna, architektka z Warszawy, od dwóch lat jest singielką. Umawia się na randki za pośrednictwem popularnych portali. W przeciągu ostatnich 24 miesięcy trzy razy doświadczyła niepożądanych agresywnych zachowań w sypialni.

– Z Maćkiem najpierw trochę pisaliśmy, ale żeby nie przeciągać tego okresu znajomości internetowej, dość szybko spotkaliśmy się w kawiarni – opowiada.

– Potem były kolejne spotkania, romantyczne randki, aż w końcu zaprosił mnie do siebie. Wszystko wyglądało, jak należy: wino na stole, świece w oknach, delikatne pieszczoty. Dopóki nie wylądowaliśmy w łóżku. Tam niespodziewanie Maciek mnie spoliczkował. Gdy zwróciłam mu uwagę, że sobie tego nie życzę, szarpnął mnie za włosy. Potem były jeszcze klapsy w pupę i szczypanie. Czułam się zagrożona, przestraszona. On mówił, że przecież wyznałam mu, że ostrzejsza gra mnie podnieca. Ale nie w czasie pierwszego seksu! Nie spotkaliśmy się więcej - mówi w rozmowie z WP Kobieta.

Dominacja w filmach porno

Jak twierdzi Anna Golan, takie zachowania seksualne często pojawiają się na filmach pornograficznych. - W większości odbiorcami pornografii są mężczyźni, choć oczywiście kobiety, zwłaszcza te młodsze, też ją oglądają – mówi seksuolożka. – I to zdecydowanie częściej niż kiedyś. Moim zdaniem problem stanowi fakt, że pornografia jest oglądana przez coraz młodszych widzów. Dziecko, gdy zaczyna korzystać ze smartfonu, trafia na te treści najpierw przez przypadek, a później zaczyna ich szukać. Na dodatek dzieje się to kilka lat przed rozpoczęciem życia seksualnego w parze. A tymczasem statystyki mówią, że różne formy dominacji lub przemocy fizycznej są obecne w ok. 80 proc. filmów pornograficznych, a słownej – w ok. 40 proc. To, co ludzie często oglądają, staje się dla nich normą seksualną i wzorcem postępowania. Pojawia się przekonanie, że większość ludzi zachowuje się w łóżku tak, jak to jest pokazane w filmach - wyjaśnia ekspertka.

Jak wynika z ankiety przeprowadzonej na zlecenie BBC Radio 5 Live, około 38 proc. kobiet w wieku od 18 do 39 lat doświadczyło niepożądanych aktów agresji podczas dobrowolnego seksu.

Firma badawcza Savanta ComRes spytała 2002 brytyjskich kobiet, czy mają takie doświadczenia. Ponad jedna trzecia respondentek stwierdziła, że podczas seksu doświadczały bicia w twarz, krztuszenia się, kneblowania lub plucia – przynajmniej niektóre z tych zachowań były niepożądane. Badanie wykazało również, że 42 proc. osób, które doświadczyły agresji w seksie, czuły się pod presją lub były do tego zmuszane. U ok. 20 proc. respondentek wywołało to poczucie przygnębienia lub strachu.

Dominacja jest w porządku, ale za zgodą partnerów

29-letnia Weronika, graficzka z Krakowa przyznaje, że lubi ostre zabawy w czasie seksu. – Ale nigdy z nowo poznanym partnerem – zaznacza. – Żeby móc pozwolić sobie na zabawę w klapsy i kneblowanie, niezbędne jest absolutne zaufanie, jasne określenie zasad między partnerami i doświadczenie, które można zdobyć razem stosując metodę małych kroków. Inaczej łatwo o nadużycia, poczucie zagrożenia i nadużycie zaufania, które, jeśli na początku będzie miało miejsce, uniemożliwia zbudowanie poczucia bezpieczeństwa. Przynajmniej u mnie.

Zdaniem Anny Golan niechciana dominacja to też forma przemocy. - Jeśli jednak partnerzy godzą się na taki rodzaj zabawy, bo obojgu sprawia przyjemność, i ustalają to ze sobą, to wszystko jest w porządku - mówi seksuolożka. - Wtedy takie zachowania absolutnie mieszczą się w normie i mogą dawać satysfakcję seksualną.

Weronika przyznaje, że wiele razy była w sytuacji, w której stosowanie przemocy stanowiło dla niej źródło przyjemności. – Niestety zdarzyło mi się kilka razy, że czułam się zagrożona i na serio się przestraszyłam. Spotykałam się kiedyś z chłopakiem poznanym na wędrownym obozie konnym w Mongolii, z którym wiele przeżyłam i to dało mi złudne przekonanie, że go dobrze znam. Nie wiedział nic o moich preferencjach, a mimo to, gdy po powrocie do kraju spotkałam się z nim i po kilku drinkach wylądowaliśmy w łóżku, okazało się, że jest wyjątkowo brutalny. Nie tylko mnie policzkował i dawał klapsy, ale przede wszystkim mnie dusił. Miałam problemy ze złapaniem tchu. Nie wiem, co by było, gdybym go nie kopnęła i nie zrzuciła z siebie. Uciekłam od niego na wpół naga. Potem bardzo żałowałam, że nie zgłosiłam sprawy policji.

Niezdarność albo przedmiotowe traktowanie

Zdaniem Anny Golan, przyczyny takich zachowań mogą być dwie. - Jedna wiąże się z niezdarnością lub małym doświadczeniem partnera, który bezrefleksyjnie, bez próby wczucia się w partnerkę, odtwarza to, co widział na filmie – mówi ekspertka.

- Często może towarzyszyć temu dobra intencja, przekonanie, że kobieta tego oczekuje: ponieważ aktorki porno z takiego zachowania są zadowolone, to on próbuje zrobić to, co widział. Brakuje tu otwartości i rozmowy na temat tego, co komu sprawia przyjemność, a jakie zachowania na tym etapie znajomości nie są pożądane. Bo przecież jeśli nawet partnerzy lubią w łóżku dominację, to żeby czerpać z niej radość, potrzebne jest zaufanie i jakaś forma intymności. Jeśli w czasie pierwszego stosunku mężczyzna bez ustalenia z partnerką serwuje jej podduszanie, to torpeduje możliwość zbudowania tego zaufania - podkreśla Golan.

Zdaniem seksuolożki, warto zwrócić uwagę na to, że jeśli mężczyzna realizuje jakąś wizję stosunku, to z jednej strony nie zauważa, czego potrzebuje kobieta, ale też może nie mieć świadomości, co jemu sprawia przyjemność i jakie są jego realne możliwości. - Nie ma kontaktu z własnymi potrzebami, bo realizuje jakiś scenariusz, który widział w filmie porno. Jest np. przekonany, że stosunek, który realnie trwa parę minut, powinien trwać kilkadziesiąt, bo tak to było pokazane w filmie – mówi Anna Golan. - Drugą przyczyną takiego przemocowego zachowania może być po prostu przedmiotowe traktowanie kobiety przez partnera. Taka osoba nie zwraca uwagi na twoje odczucia czy przyjemność. W takiej sytuacji lepiej trzymać się z daleka od kogoś takiego - zaznacza.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (84)
Zobacz także