Za alkoholizm zapłacił wysoką cenę. "Straciłem córkę bezpowrotnie"

Alkohol zabrał mu wszystko: syna, córkę i beztroskie dorastanie. Dziś Bogdan Wałęsa otwarcie opowiada, jak w ciągu jednej nocy jego życie wywróciło się do góry nogami i jak walczy o to, co jeszcze może odzyskać.

Marcin Gadomski
spotkanie autorskieBogdan Wałęsa o alkoholizmie
Źródło zdjęć: © AKPA | Marcin Gadomski
Marcin Michałowski

Bogdan Wałęsa przez lata zmagał się z chorobą alkoholową, która odcisnęła ogromne piętno na jego życiu prywatnym. Najstarszy syn Lecha Wałęsy nie ukrywa, że uzależnienie zabrało mu nie tylko zdrowie, ale też bezcenne chwile z dziećmi. Dziś, po latach walki i dzięki wsparciu bliskich, mówi o swojej przeszłości bez lęku, bo wie, że jego historia może być ostrzeżeniem dla innych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Michał Wiśniewski o szacunku do byłych żon. Co myśli o aferze Zając-Krawczyk?

Bogdan Wałęsa o początkach uzależnienia

W rozmowie z Piotrem Jaconiem dla TVN24+ Bogdan Wałęsa wspomina, że pierwszy raz po alkohol sięgnął jeszcze w liceum. Z czasem stał się on dla niego sposobem na ucieczkę od problemów.

– Dosyć wcześnie, bo sięgałem po alkohol wcześnie. Gdzieś tam szkoła średnia, ale to nie było na taką skalę późniejszą. Im bliżej dorosłości, no to tym bardziej to już szło w skalę dużą. Alkohol był tylko wyłączeniem światła, uciekaniem od problemów – mówił.

Początkowo nie dostrzegał w tym poważnego zagrożenia, jednak z biegiem lat uzależnienie zaczęło przejmować kontrolę nad jego życiem. Moment przełomowy nastąpił około 14 lat temu. Jak wyznał, decyzja o podjęciu leczenia była częściowo jego, ale ogromną rolę odegrały najbliższe kobiety w jego życiu – mama i siostra.

– Troszkę sam, ale może w większości moja mama i siostra, i w sumie te trzy elementy zagrały, że to teraz i tylko teraz, i czas z tym skończyć – tłumaczył.

Pierwsze spotkanie AA było krokiem do lepszego życia

Droga do trzeźwości nie była prosta. Wałęsa wspomina, że w pierwszej chwili buntował się przed pójściem na spotkania Anonimowych Alkoholików.

– Bunt był straszliwy, jak ja mogę się przyznać do tego. Ale tak, jak mówię, w ciągu jednej nocy światełko mi się przełączyło, zadzwoniłem do późniejszego mojego promotora i powiedziałem: "Idę". Później było tylko lepiej – relacjonował.

Dzięki terapii, modlitwie siostry i wsparciu mamy udało mu się podjąć walkę z nałogiem. Dwa lata po rozpoczęciu leczenia rzucił także papierosy.

– Jestem szczęśliwym człowiekiem– powiedział z dumą.

Stracony czas z dziećmi – największy ból

Najtrudniejszą konsekwencją nałogu okazała się utrata relacji z dziećmi. Bogdan Wałęsa wyznał, że alkohol odebrał mu możliwość obserwowania, jak dorastają jego syn i córka. Dziś podkreśla, że największą motywacją do trwania w trzeźwości jest świadomość, ile stracił. To właśnie utracony czas z rodziną stał się dla niego bolesną lekcją, ale też siłą, by nigdy nie wrócić do dawnych nawyków.

– Straciłem ich dorastanie, straciłem córkę, straciłem syna... Choć syna częściowo udało mi się odzyskać, bo mieszka teraz ze mną. Ale córka... to jest już bezpowrotne – mówił z żalem.

Znasz kobiety, które robią coś bezinteresownie dla innych? Zgłoś ją w plebiscycie #Wszechmocne

Wybrane dla Ciebie
Wsyp do pojemnika na proszek. Skończy się problem fetorku
Wsyp do pojemnika na proszek. Skończy się problem fetorku
Cechy, które zdradzają psychopatę. "Są mistrzami manipulacji"
Cechy, które zdradzają psychopatę. "Są mistrzami manipulacji"
Niezwykły list na komendzie. "Ona zaczęła się dusić"
Niezwykły list na komendzie. "Ona zaczęła się dusić"
Ukraiński manicure robi furorę. Lepszy niż tradycyjny french
Ukraiński manicure robi furorę. Lepszy niż tradycyjny french
Można jeść surowe parówki? Eksperci nie mają wątpliwości
Można jeść surowe parówki? Eksperci nie mają wątpliwości
Grażyna Wolszczak została wdową z synkiem. "Moje dziecko mi znalazło chłopaka"
Grażyna Wolszczak została wdową z synkiem. "Moje dziecko mi znalazło chłopaka"
Koszyczki z PRL-u wracają do łask. Dziś są warte krocie
Koszyczki z PRL-u wracają do łask. Dziś są warte krocie
Po rumuńsku imię oznacza "pijaną". Nosi je wiele Polek
Po rumuńsku imię oznacza "pijaną". Nosi je wiele Polek
Prosty trik na usunięcie pnia bez koparki. Działa szybko i kosztuje grosze
Prosty trik na usunięcie pnia bez koparki. Działa szybko i kosztuje grosze
Damięcki przeszedł spektakularną metamorfozę. "Należy się Oscar"
Damięcki przeszedł spektakularną metamorfozę. "Należy się Oscar"
Wrzuć jedną tabletkę do odpływu. "Wyżre" cały brud
Wrzuć jedną tabletkę do odpływu. "Wyżre" cały brud
Anna Wendzikowska mówi o wstydzie. "Nawet w samotności nie podziwiamy swojego ciała"
Anna Wendzikowska mówi o wstydzie. "Nawet w samotności nie podziwiamy swojego ciała"