Blisko ludziStosujesz antykoncepcję - jesteś narzędziem do zaspokajania mężczyzny

Stosujesz antykoncepcję - jesteś narzędziem do zaspokajania mężczyzny

Zaspokajanie męskiej chuci, niedojrzałe buntowanie się i promocja islamu. To według księdza Kamila Szadkowskiego skutki stosowania antykoncepcji.

Stosujesz antykoncepcję - jesteś narzędziem do zaspokajania mężczyzny
Źródło zdjęć: © 123RF.COM

09.01.2017 | aktual.: 09.01.2017 15:36

- Współcześnie mówi się o wyzwoleniu kobiety i o tym, że ma prawo do „swojego brzucha”, a tak naprawdę staje się „narzędziem” zaspokajania popędu mężczyzny - mówi franciszkanin, o. Kamil Szadkowski w wypowiedzi dla fronda.pl.
Artkuł duchownego jest częścią prowadzonego przez fronda.pl cyklu „Poradnik Małego Grzesznika”, w którym autorzy usiłują dociec istoty grzechu. Tym razem padło na antykoncepcję.

„W takiej sytuacji, gdzie antykoncepcja w jakiejkolwiek formie udaremnia naturalną formę współżycia, zapomina się o podstawowej sprawie, że dziecko jest darem samego Boga. Wobec czego małżonkowie nie mają absolutnego prawa do posiadania dzieci. Mają prawo do aktu seksualnego, którego owocem może być, ale nie musi dziecko” - tłumaczy o. Kamil Szadkowski.

W samej krytyce antykoncepcji przez Kościół nie ma nic nowego, a jednak wywód duchownego wywołuje sporo emocji. Głównie dlatego, że o. Szadkowski próbuje zamienić antykoncepcję – jedno z największych osiągnięć emancypacji kobiet w narzędzie ich ucisku.

- Bo kobiety to żadnego popędu nie mają i seks jest im nieprzyjemny? - pyta jedna z internautek - Zgodnie z taką retoryką mężczyźni chcą tylko zaspokojenia, a kobiety się na to godzą, choć same zamiast zaspokajania swojego popędu najchętniej zachodziłyby w ciąże i rodziły dzieciątka.

Duchowny dodaje, że stosowanie antykoncepcji to wyraz buntowania się człowieka przeciw Bogu: „Człowiek niedojrzały ma zawsze w sobie cechy małego zbuntowanego dzieciaka. Jak inni mówią "tak", on mówi "nie". Jak mówią "nie", on mówi "tak".”

Na tym jednak nie koniec. Franciszkanin sugeruje bowiem, że oprócz uciemiężenia kobiet i ludzkiej samowoli, sięganie po antykoncepcję grozi samemu chrześcijaństwu: „Na ulicy w Marsylii mija się francuskie małżeństwo prowadzące pieska i liczna rodzina muzułmańska. Długo trzeba było czekać? Do kogo będzie należeć przyszłość?”

- Te muzułmańskie kobiety, w końcu gdy nauczą się czytać i zaczną na siebie zarabiać, nie zechcą rodzić co rok dziecka, bo zobaczą, że można żyć inaczej. Też ich to czeka, tylko oni jeszcze są na innym etapie rozwoju społecznego - komentuje internauta.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (387)