ModaSypialnia na ulicy

Sypialnia na ulicy

Sypialnia na ulicy
Źródło zdjęć: © Agencja/EAST NEWS
10.06.2008 14:02, aktualizacja: 10.06.2008 14:43

Moda nie pierwszy raz zauroczyła się bieliźnianymi patentami. Co się dziwić, kobiety lubią kusić, a mężczyźni lubią być kuszeni. Delikatne przezroczyste materiały: szyfony, organdyny i siatki plus detale typowe dla bielizny: koronki, haftki, małe guziczki i ażurowe wstawki.

Ciśnienie podskoczyło! Najpierw projektantom, kiedy projektowali, później widowni na pokazach, a teraz wszystkim tym, którzy oglądają te pomysły na ulicach. Moda nie pierwszy raz zauroczyła się bieliźnianymi patentami. Co się dziwić, kobiety lubią kusić, a mężczyźni lubią być kuszeni. Delikatne przezroczyste materiały: szyfony, organdyny i siatki plus detale typowe dla bielizny: koronki, haftki, małe guziczki i ażurowe wstawki. Wszystko w pastelowych, delikatnych kolorach, na delikatnych, zwiewnych fasonach ozdobionych masą falbanek i marszczeń. Romantyka i zmysłowość. Nic tylko ulec i się skusić!

Stella McCartney, specjalistka od dziewczęcych i bardzo świeżych pomysłów, była w swoim żywiole. Super proste i infantylne wręcz sukienki skontrastowała z cięższymi butami na koturnie. Tuniki z szerokimi rękawami, dekolty ozdobione ażurowymi kwiatkami i wycinankami, masa falban i falbanek. Modelki z optymizmem na twarzy prezentowały letnią kolekcję przywołując na myśl jednocześnie klimaty z filmów "Piknik pod wiszącą skałą" i "Hair". Z jednej strony bardzo grzeczne i bardzo romantyczne, z drugiej sensualne i prowokacyjne. Większość wykorzystanych materiałów to multiszyfony i przezroczyste żorżety. Od czasu do czasu widać było wyraźnie to, co pod ubraniem.

Specjalista Alexander McQueen wykorzystał patenty szlafrokowych kimon i elementy gorsetu. W jego wykonaniu jednak było to na wskroś nowoczesne i odpowiednio zmodyfikowane. Cieniowane satyny i jedwabie, szerokie szyfony z pięknymi nadrukami. Tkaniny "płynęły" po wybiegu. McQueen sprytnie przetworzył te wszystkie inspiracje i zaskoczył pomysłowością. Inna specjalistka - tym razem od poetyckich, ultrakobiecych fasonów - Alberta Ferretti zaprezentowała prawdziwie sypialniany szyk w wersji wieczorowej. Satynowe, bardzo delikatne, opływające ciało sukienki ozdobiła delikatnymi, wyrazistymi akcentami biżuteryjnymi, na przykład kokardami z małych kamieni. Wszystkie sukienki w cielistych kolorach, z akcentami w postaci wspomnianej już biżuterii. Efekt, bardzo urokliwy i zmysłowy, ale niestety zbyt dosłowny. Sukienki jak koszulki nocne.

Równie dosłownie temat buduarowy potraktował John Galliano w kolekcji dla Diora. Wszystkie modelki w super mocnym i wyzywającym makijażu, jak to zwykle u Galliano, maszerowały po wybiegu w sukienkach mało różniących się od halek. Nie dość, że w typowo majtkowym różowo-fioletowym kolorze, to jeszcze z satyny ozdobionej koronkami.

Specjaliści od seksownych rozwiązań - Dolce & Gabbana - tym razem odpowiednio zachowawczo potraktowali temat. Bez nadmiernej i naiwnej erotyki. Przezroczyste, halkowe sukienki z koronkami zestawili z grzecznymi sweterkami w stylu brytyjskiej uczennicy i z sandałami na płaskiej podeszwie. Taki kontrast jest bardzo ciekawy. Góra ubrana, dół bardziej odkryty, albo odwrotnie.

Jeśli miałbym wybierać, ze wszystkich tych propozycji, najbardziej urzeka mnie podejście do tematu sypialni u Stelli McCartney. Moda tego lata ma taka właśnie być. Trend bieliźniany wygląda dobrze wtedy, gdy kontrastujemy go z mocniejszym dodatkiem w postaci cięższych butów, z dżinsami, z czymś, co nie kojarzy się "od A do Z" z dosłowną sypialnią. Przede wszystkim skupmy się na przezroczystych tkaninach, zakładanych warstwowo. Delikatnych pastelowych kolorach, marszczeniach i plisowaniach. Nie ma nic piękniejszego tego lata niż szerokie szyfonowe rękawy, na wpół hipissowskie, na wpół bieliźniane. Ciśnienie warto mierzyć regularnie!

Mariusz Brzozowski - współtwórca duetu Paprocki&Brzozowski. Ma na koncie m.in. tytuł "Projektanta Roku 2004" miesięcznika 'ELLE' oraz nagrodę dla "Osobowości w Modzie i w Sztuce". Moda to jego pasja i sposób na życie...