Szał świątecznych zakupów

Szał świątecznych zakupów

Szał świątecznych zakupów
Źródło zdjęć: © sxc.hu
17.12.2008 16:19, aktualizacja: 30.05.2010 11:14

Przed świętami Polacy wydają na zakupy kilkakrotnie więcej niż zwykle. Czy warto dać się ponieść przedświątecznemu konsumpcyjnemu szaleństwu? Mamy kilka rad, jak zaoszczędzić przed świętami!

Przed świętami Polacy wydają na zakupy kilkakrotnie więcej niż zwykle. Ci, których na nie stać na zakupowe szaleństwo, ratują się kredytami, które później spłacają cały rok. Czy warto jednak dać się ponieść konsumpcyjnemu szaleństwu?

Handlowcy zacierają ręce, bo święta to dla nich to sezon żniw. Następuje pospolite ruszenie do sklepów i galerii handlowych. To czas, kiedy wszyscy są bardziej skłonni do szastania pieniędzmi. Szukamy prezentów dla najbliższych i robimy długie listy zakupów. Kupujemy kilkakrotnie więcej, niż na co dzień. Nierzadko znacznie przekraczając możliwości finansowe rodzinnego budżetu. A centra handlowe robią wszystko, żebyśmy zapomnieli, ile tak naprawdę zarabiamy. Już na początku listopada specjaliści od PR-u stają na głowie, żeby klienci dali się ponieść świątecznej atmosferze. Na wystawach pojawiają się kolorowe ozdoby, a z głośników płyną bożonarodzeniowe melodie. Reklamy przekonują, że pod choinką musi znaleźć się najnowszy model telefonu komórkowego i gry komputerowej. I zazwyczaj ulegamy nastrojowi bez względu na religijność, wykształcenie i zasobność portfela. Specjaliści od reklamy wiedzą, jak namówić nas na zakup czegoś, czego zupełnie nie potrzebujemy.

Kupowanie zamiast przeżywania

Jak Polska długa i szeroka w każdym domu stoły muszą uginać się od jedzenia, bez względu na zarobki. Zasada „zastaw się, a postaw się” zrujnowała już niejeden domowy budżet. Kupujemy nawet, jeśli nas na to nie stać. Banki kuszą „wyjątkowo korzystnymi kredytami świątecznymi”, do których zaciągnięcia wystarczy tylko jeden podpis. Potem już możesz tylko wydawać i kupować. Na stole zagości przepych, a pod choinką wymarzone prezenty. Po świątecznym szaleństwie dla wielu przyjdzie przykre przebudzenie. Każdy kredyt kiedyś trzeba spłacić i to z odsetkami.

W pośpiechu i zakupowym szaleństwie łatwo zapomnieć o sensie obchodzenia świąt Bożego Narodzenia. W gorączce wydawania i konsumowania już mało kto pamięta co i po co świętujemy. Socjolodzy już dawno zauważyli, że święta tracą znaczenie religijne, a stają się już tylko spotkaniami rodzinnymi przy choince. Świat komercji zagarnął je dla siebie, chociaż paradoksalnie Chrystus urodził się w ubóstwie, głosił skromność i powściągliwość.

Kilka rad jak zaoszczędzić przed świętami:

- Zrób listę zakupów. I postaraj się jej trzymać. Nie kupuj rzeczy, których nie potrzebujesz. Sklepy kuszą „wyjątkowymi” promocjami. Pamiętaj, że supermarkety to nie organizacje charytatywne i niczego ci nie dadzą. Wiele z promocji jest „atrakcyjnych” tylko na ulotkach. A my wychodzimy ze sklepu z lżejszym portfelem i kupą niepotrzebnych gratów. Jeśli czegoś nie ma na liście zakupów, to znaczy, że tego nie potrzebujesz. W razie wątpliwości odłóż rzecz na półkę, pomyśl i najwyżej wróć po nią pod koniec zakupów. Jeśli nie możesz się powstrzymać przed „super” okazją, zorientuj się chociaż, czy możesz je potem zwrócić.

- Nie kupuj większych opakowań za promocyjną cenę. Nie daj się skusić prezentami typu trzy opakowania mandarynek w cenie dwóch, z których dwa i tak wyrzucisz, bo nikt tego nie będzie w stanie zjeść.

- Pomyśl ilu gości się spodziewasz podczas świąt i przed zakupami zaplanuj, co i w jakich ilościach powinno znaleźć się na stole. Wyrzucony nadmiar jedzenia, to wyrzucone do kosza pieniądze.

- Święta to okazja na zarobek nie tylko dla sklepów, ale też dla złodziei. W zakupowym amoku nie zapominaj o ostrożności. Portfel i karty trzymaj oddzielnie. Jak nawet zginie ci jedna rzecz, to zostanie inna. Cenne przedmiot trzymaj w zapiętej na zamek torebce, blisko siebie. Na zakupy nie wkładaj kosztownej biżuterii.

- Zaplanuj dzień na zakupy, nie snuj się po sklepach na zasadzie, zajrzę tylko na chwilę. Pamiętaj, że im mniej czasu spędzisz w supermarketach, tym mniej wydasz pieniędzy.

- Jeśli musisz wziąć kredyt, dobrze policz jaką kwotę potrzebujesz. Nie zaciągaj większego, niż trzeba. Pamiętaj, że potem musisz go spłacić z odsetkami. Dobrze przeczytaj umowę, bo szybko może się okazać, że oprocentowanie wynosi 30 proc. w skali roku, a nie 10 jak bank obiecywał w reklamie.

- Zamiast kupować zabawki choinkowe, możesz urządzić zabawę z dziećmi i zrobić je własnoręcznie.

-Ustal w rodzinie, że prezenty choinkowe dostaną tylko dzieci. Większość prezentów świątecznych to niepotrzebne banały, np. trzeci zestaw kosmetyków, które nie są dopasowane do rodzaju twojej skóry.

- Zrób własnoręcznie drobne upominki, taki prezent ma większe znaczenie, niż pośpieszne kupowanie czegokolwiek.