Jaś urodził się w na przełomie 30 i 31 tygodnia ciąży, ważąc niecałe 1,5 kg – tyle, ile butelka wody mineralnej. Miał cieniutką, lekko przezroczystą skórę i charakterystyczne dla wcześniaków rysy. W 23. tygodniu, kiedy odeszły jej wody lekarze mówili, że nawet jeśli przeżyje, to i tak będzie niepełnosprawny. Pewnie dlatego jego mamę Noemi tak bardzo zabolało to, co o wcześniakach przeczytała niedawno w sieci.