Walka płci
12.05.2008 10:31, aktual.: 28.05.2010 15:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kobieta emocjonalna kontra racjonalny mężczyzna – czy to da się pogodzić, a może konflikty w związku są nieuniknione?
Kobieta emocjonalna kontra racjonalny mężczyzna – czy to da się pogodzić, a może konflikty w związku są nieuniknione?
Facet Beaty znowu ją skrytykował. 25-letnia copywriterka z Warszawy chciała zrobić partnerowi przyjemność, dlatego wyszła wcześniej z pracy, by przygotować kolację. Myślała tylko o tym. Jeszcze w biurze zastanawiała się, co ugotować, jak przygotować stół.
Łukaszowi bardzo smakował posiłek. Kilkakrotnie chwalił Beatę. Ale już chwilę po wejściu do domu zwrócił też uwagę dziewczynie, że miała dzisiaj zanieść do notariusza ważne dokumenty. Zrobił to spokojnie, nie podnosił głosu. - Czułam się strasznie – wspomina ten wieczór Beata. – Dałam z siebie wszystko, jedzenie było wyśmienite. Jak on mógł mi zwracać uwagę?
Od tego momentu nie miało znaczenia, że niedostarczenie dokumentów może mieć poważne konsekwencje. Dla Beaty liczyło się tylko to, że została skrytykowana, choć chciała jak najlepiej. Ta sytuacja świetnie pokazuje różnice między racjonalnym podejściem mężczyzn a kobietami, u których ogromną wagę odgrywają emocje.
Ci pierwsi częściej mają analityczny umysł, oceniają na chłodno. Pochwalą, ale nie będą milczeć, jeśli coś jest źle. Inna sprawa, że zazwyczaj są bardziej odporni na krytykę. Pragną pochlebstw, ale zwrócenie im na coś uwagi nie okaże się końcem świata. Spora część kobiet reaguje inaczej – krytykę przyjmują bardziej osobiście, dlatego nawet, jak zrobią coś źle, to lepiej je pochwalić…
Nikt nie twierdzi, że panie są w jakiś sposób gorsze. Są po prostu inne. Jednak wielu facetów tego nie rozumie i co rusz traktuje swoją partnerkę, jak kolegę. Brakuje im czułości, itp.
Tymczasem żyjąc w związku każdego dnia trzeba pamiętać, że mężczyzna i kobieta posługują się innymi językami, zwracają uwagę na inne rzeczy. Inaczej nie unikniemy konfliktów. Swego czasu po internecie krążył na ten temat rysunkowy dowcip: para ludzi jest świadkiem wypadku samochodowego. Na tę okoliczność przesłuchuje ich policja. Mężczyzna jest w stanie odpowiedzieć na większość pytań, pamięta wiele szczegółów zdarzenia.
Przychodzi kolej kobiety – ta pamięta tylko tyle, że „duży czerwony wóz wbił się w mały, ale z ładną skórzaną tapicerką”. To oczywiście mocno przesadzona karykatura. Ale pewnie wielu panów stwierdzi, że jest w tym co najmniej trochę prawdy. Tego typu spostrzeżenia już 15 lat temu John Grey spisał w słynnej książce „Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus” .
Inne potrzeby, inne wrażliwości, inne postrzeganie świata. Kobiety i mężczyzn dzieli niemal wszystko. Dlaczego więc tak bardzo chcą być razem? Brakuje na to pytanie jednoznacznej i prostej odpowiedzi. Sophie Cadalen, autorką książki polemizującej z bestsellerem Grey’a uważa, że wszystko w naszych rękach, a właściwie głowach.
Jeśli będziemy je mieli otwarte, unikniemy zacietrzewiania się na zasadzie „Co ty wiesz?! i tak mam rację”, nasz związek może być długowieczny i szczęśliwy. I dodaje: - Im więcej będziemy wiedzieć o różnicach między kobietą i mężczyzną, tym lepiej dla naszego związku.