GwiazdyWiosenna apatia

Wiosenna apatia

Wiosenna apatia
Źródło zdjęć: © -sxc.hu
05.03.2009 23:12, aktualizacja: 25.05.2010 23:36

Przygnębienie, apatia, złe samopoczucie. To objawy, które zaczynają dopadać nas nie tylko zimą i jesienią. Bardzo nieprzyjemnym i trudnym momentem dla wielu jest również tzw. wiosenne przesilenie. Kiedy dni się wydłużają, pogoda jest bardzo zmienna, słońca nagle jest dużo więcej, wielu ludzi czuje się bardzo źle.

Przygnębienie, apatia, złe samopoczucie. To objawy, które zaczynają dopadać nas nie tylko zimą i jesienią. Bardzo nieprzyjemnym i trudnym momentem dla wielu jest również tzw. wiosenne przesilenie. Kiedy dni się wydłużają, pogoda jest bardzo zmienna, słońca nagle jest dużo więcej, wielu ludzi czuje się bardzo źle.

Wiosna nie taka radosna

Wbrew pozorom, nagłe nadejście wiosny nie sprawia, że stajemy się od razu pełne energii i sił witalnych. Zmiana, jaka następuje w pogodzie jest dla ludzkiego organizmu „szokiem”, do którego musi się przyzwyczaić. Po zimowym kryzysie, kiedy krótkie i dni oraz zbyt mała dawka światła słonecznego sprawiały, że organizm był słaby i nadwyrężony, trudno jest mu przystosować się do nowych warunków. Do tego skaczące ciśnienie sprawia, że jesteśmy całkowicie „do niczego”. Wahania temperatury i wilgotności powietrza również nie ułatwiają nam zdrowego funkcjonowania.

Może to depresja?

W takie dni jesteśmy narażone nie tylko na szybsze złapanie wirusa czy pogorszenie wyników badań krwi. To także trudna próba dla psychiki. W czasie przesilenia wiosennego bardzo łatwo wpaść nawet w stan depresyjny, który może przerodzić się w poważną chorobę. Apatia, zmęczenie, brak koncentracji, niechęć do podejmowania wysiłku to wszystko bardzo utrudnia życie. Jeśli pojawia się regularnie, co roku, może oznaczać depresję sezonową, stan, który powinno się leczyć. Jeśli więc już teraz czujesz, że dopada cię stan, który doskonale znasz i z którym tak trudno jest ci sobie poradzić, wybierz się do lekarza. Najpierw opowiedz o swoim złym samopoczuciu lekarzowi pierwszego kontaktu, ale być może będzie koniecznie wizyta u specjalisty – psychiatry, który zaleci odpowiednie leczenie.

Zima dała w kość

Jednak wiele osób cierpi na pogorszenie samopoczucia, co jednak niekoniecznie musi oznaczać chorobę jaką jest depresja. Najczęściej jest po prostu naturalnym stanem związanym ze zmianą pogody i mija najpóźniej po kilku tygodniach. Jeśli nie jest to tak uporczywe, że nie daje funkcjonować, można próbować radzić sobie samej. Najpierw warto przyjrzeć się swojemu trybowi życia, jaki prowadziłyśmy przez ostatnie, zimowe miesiące. Zapewne zbyt mało czasu poświęcałyśmy spacerom, uprawianiu sportu i zbyt rzadko zaopatrywałyśmy nasz organizm w potrzebne mu witaminy i mikroelementy. Za ciężkie i zbyt obfite posiłki również nie wyszły nam na dobre. Dlatego warto zmienić zimowe przyzwyczajenia by lepiej się poczuć.

Zdrowiej czyli jak?

Wbrew pozorom, dieta i brak słońca bardzo wpływają na nasze samopoczucie. Dlatego warto zacząć wychodzić na spacery, zdrowo się odżywiać i koniecznie sprawdzić wyniki krwi. Może dopadła nas jakaś anemia i potrzebne są witaminy w tabletkach? Warto również znaleźć trochę czasu dla siebie. Na fryzjera, czy kosmetyczkę. Z pomocą może przyjść także solarium, byle by nie przesadzić z częstotliwością. Nawet sztuczne światło i ładniejszy kolor skóry pozytywnie wpłyną na samopoczucie. Ogromnie ważny jest czas na wypoczynek. W te dni bardzo tego potrzebujemy i nie powinnyśmy mieć wyrzutów sumienia, że „leniuchujemy” trochę więcej niż zwykle. Oczywiście, najlepiej jest wypoczywać aktywnie, sportowo, ale na to nie zawsze jest chęć i możliwość. Ważny jest również zdrowy i wystarczająco długi sen. Dlatego kładź się do łóżka wcześniej, a jeśli masz kłopoty z zaśnięciem, nie biegnij od razu do lekarza po tabletki, spróbuj najpierw ziołowych preparatów.

Koniec zimy, początek wiosny to trudna próba. „nic mi się nie chce” staje się najczęściej powtarzanym zdaniem. Coraz mniej chęci do pracy, coraz trudniej zmusić się do działania. Jednak, na szczęście, to wszystko mija szybko i są sposoby, by sobie z takim stanem poradzić.

Źródło artykułu:WP Kobieta