Wyjeżdża, ale może wróci
44-letni Peter Lucas, który wywalczył drugie miejsce w finale czwartej edycji tanecznego telewizyjnego show "Taniec z gwiazdami", wraca do USA.
Aktor, który naprawdę nazywa się Piotr Józef Andrzejewski, zostawił bowiem za "kałużą" żonę i syna, z którymi nie widział się przez cztery miesiące.
Podczas ostatniego pobytu w Polsce wystąpił nie tylko w "Tańcu", ale zagrał również w popularnym serialu "Oficerowie".
- Jestem szczęśliwy, że rodacy przyjęli mnie z taką serdecznością. Dzięki temu spędziłem w Polsce najwspanialsze cztery miesiące - podkreśla.
I choć teraz - zamiast napawać się popularnością, którą zdobył w Polsce - wyjeżdża do USA, to zapowiada, że być może wróci tu na dłużej. Do tej pory był bardziej znany w USA, gdzie wystąpił m.in w popularnych serialach: "Słonecznym patrolu", "Strażniku z Teksasu" czy "JAG, wojskowe biuro śledcze". Ostatnio zagrał też w filmie Dawida Lyncha u boku Laury Dern. Pomimo to gra w USA zbyt mało, żeby utrzymywać się z aktorstwa.
Jego żona zajmuje się projektowaniem ubrań, on zaś dba o finansową stronę przedsięwzięcia. Aktor nie ukrywa, że postanowił przypomnieć się rodakom. I kto wie, może przyjedzie do Polski z rodziną na dłużej. Wzystko zależy od propozycji polskich filmowców...
