100‑latka najstarszą barmanką na świecie
Dolly Saville pracuje dla The Red Lion Hotel w Anglii od 74 lat. Zaczęła w 1940 roku. Miała wówczas 26 lat. Jak sama szacuje, od tego czasu nalała jakieś dwa miliony pint piwa.
100-latka jest najstarszą barmanką na świecie, ale nie zamierza odchodzić na emeryturę.
16.05.2014 | aktual.: 16.05.2014 15:53
Dolly Saville pracuje dla The Red Lion Hotel w Anglii od 74 lat. Zaczęła w 1940 roku. Miała wówczas 26 lat. Jak sama szacuje, od tego czasu nalała jakieś dwa miliony pint piwa. 100-latka jest najstarszą barmanką na świecie, ale nie zamierza odchodzić na emeryturę.
W wieku 14 lat opuściła szkołę i zaczęła pracować jako pomoc domowa. Kilka lat później wyszła za mąż i urodziła córkę Anne, a potem syna Rolanda. Gdy wybuchła wojna, jej mąż wstąpił do RAFu i Dolly musiała znaleźć pracę, by utrzymać rodzinę. Wcześniej nie pracowała z barze, ale otrzymała taką propozycję pracy przez właściciela hotelu kiedyś mijał ją, gdy szła z dziećmi.
Przez tak wiele dekad za barem pani Saville miała okazję obsługiwać także bardzo sławnych klientów, m. in. Pierce'a Brosnana i Elizabeth Taylor.
Jeszcze sześć lat temu kobieta pracowała sześć godzin sześć dni tygodniowo. Postanowiła jednak skrócić ten czas do trzech dni - uważa, że należy jej się ta lekka ulga po tylu latach pracy. - Kocham moją pracę i kocham ludzi, to mnie podtrzymuje i jest to lepsze niż siedzenie w jednym miejscu - mówi najstarsza barmanka. - Nigdy nie myślałam, że będę tu tak długo, ale cieszyłam się każdą minutą. Moja rodzina ciągle pyta, czy nie chcę się zatrzymać, ale nie mam żadnych planów na emeryturę. Mój szef jest przemiły i jeśli poprosiłby mnie o pracę na dodatkowej zmianie, powiedziałabym „tak", bo był dla mnie - dobry - przyznaje staruszka.
Dolly Saville ma troje wnuków, trzech prawnuków i jednego praprawnuczka. Jej dwoje dzieci już jest na emeryturze.
Tylko rok młodsza od Dolly jest Angie MacLean, która ciągle pracuje w pełnym wymiarze godzin jako barmanka w Joe's Café w Bridgeport w Connecticut w USA. Podaje drinki osiem godzin dziennie sześć dni w tygodni. Urodzona w 1915 roku kobieta, lubi swoją pracę i zamierzą wykonywać tak długo, jak się da.
Rekordzistką w opisywanej dziedzinie jest również urodzona w 1919 roku Clarice J. Kramer Cadarette Grenkowicz, która przez 71 lat była barmanką w tawernie Maplewood w miejscowości Alpena (stan Michigan).
(gabi/mtr), kobieta.wp.pl