Chciała skromne wesele. "Ostatecznie bawiła się cała wioska"
Wesela w stylu polskim tradycyjnym - z litrami wódki, zakąskami "pod wódeczkę", z daniem gorącym o północy, żeby kac nazajutrz był mniejszy i śniadaniem na podleczenie - szczęśliwie przeszło do historii. Co dziś znaczy polskie wesele, poza tym, że kręci się wokół państwa młodych, a nie butelki?
07.04.2023 | aktual.: 17.04.2023 12:19
Zasada "zastaw się, a postaw się" nie ma narodowości, nie jest tylko polską specjalnością. - Jadę na wesele córki przyjaciółki do Brukseli - opowiada Monika. - Córka urodziła się i wychowała w Belgii, moja przyjaciółka Beata zamieszkała tam zaraz po studiach. Wyszła za mąż, kupili dom. Dzieci działają w firmach przyjaznych planecie, angażują się w pomoc charytatywną, oszczędne życie, zero waste, ale… Kiedy przyszło do planowania wesela, Beata o mało nie zemdlała. Dwudniowa uroczystość z zakwaterowaniem, podwójne kreacje, ślub eko - nad morzem. Zaproszonych 150 osób. Oczekiwanie, że ona pokryje połowę kosztów - mówi Monika. - Nie chce zawieść córki, więc pewnie weźmie kredyt - dodaje.
Czasy się zmieniają, ale… wesele to przecież wesele
Wiele par, a zwłaszcza rodziców, którzy wesela często finansują, żartuje sobie, że powinno się je wliczać w koszty działalności gospodarczej, odliczać od dochodu lub zawalczyć o ulgę od podatku. Nawet najskromniejsze kosztuje dziś w Polsce ok. 30 tysięcy. Najskromniejsze z miesiąca na miesiąc rośnie nie tyle w przepych, co w koszty. - Jeśli państwo młodzi z góry nie wyznaczą budżetu nie do przekroczenia - mówi Anna Machnowska, ekspertka portalu-katalogu PlanujemyWesele.pl - gwarantuję, że przekroczą go znacząco. Zwiększając liczbę gości. Zwiększając liczbę dań. Zamawiając zespół, nie DJ-a z niższej półki. Kupując sukienkę jednak z katalogu, nie z drugiej ręki do przeróbek. Powodów do wydatków "w dobrej wierze" jest mnóstwo. A pojawią się jeszcze nieprzewidziane - zapowiada. Co więc to znaczy? Skazani jesteśmy na "zastaw się"?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wesela to dla wielu sprawa całego rodu. Stąd myślenie: no jak to! nasza Aneczka za mąż wychodzi i mamy to pod korcem kryć?! - U mnie cała miejscowość się zwiedziała, że córka sołtysa za mąż się wydaje - opowiada Anna. - I co z tego, że chcieliśmy z mężem wziąć kameralny ślub u niego, w Jastrzębiej Górze. Urządzić mały poczęstunek na skarpie, popatrzeć na morze, przejść się po plaży, wszystko po sezonie. Zaprosić moich rodziców. Ale nie, w parafii się rozeszło, weselisko musi być, orzekli - patrzy w niebo. - Postawiliśmy warunek, że nie damy ani grosza ponad jakąś w sumie niewielką kwotę, mieliśmy nadzieję, że ostudzimy zapał. Ale gdzie tam. Wyszło wspaniale, zabawa była jak marzenie, nie zapłaciliśmy z mężem ani złotówki, a cała wioska się bawiła. Taki entuzjazm wzbudziło moje zamążpójście w całej lubianej tu familii. Takiego rękodzieła nigdy nie widziałam - śmieje się. Nie zawsze może być tak różowo.
Ile par, tyle wariacji
Wesele pary po przejściach siłą rzeczy będzie inne niż dwojga młodych z warszawskiego Wilanowa u progu życia. Hipsterskie w okolicznej knajpie, poczęstunek na tarasie, grill w ogrodzie rodzinnego domu dla grupy przyjaciół. Potańcówka u babci w sadzie na wsi. - Da się zauważyć, że obecnie hasło "wesele" nie wywołuje jednoznacznych skojarzeń - mówi Anna Machnowska. - Młodzi - bez względu na wiek - szukają często własnych rozwiązań, niekoniecznie licząc się z oczekiwaniami rodziców czy dziadków. Nic dziwnego - dodaje - skoro naprawdę niewielu z nich pochodzi z tzw. tradycyjnych rodzin. Najczęściej mają za sobą rozwody rodziców, kolejne ich związki lub trudy samotnego rodzicielstwa. Takie życie ma wpływ na stosunek do własnego ślubu i wesela - podkreśla. A jaki? Dla jednych to powód, aby iść w kontrze: jak najbardziej tradycyjnie. Dla innych - pretekst, by wymknąć się oczekiwaniom, zwłaszcza jeśli sama myśl o tradycyjnym weselu wywołuje u nich duszności. Jeszcze inni czują, że cała rodzina odetchnie z ulgą na wieść, że ślub zamierzają uczcić dopiero kieliszkiem mocno schłodzonego szampana w wynajętym apartamencie w Tajlandii.
PlanujemyWesele to portal ślubny i katalog mający w swojej bazie ponad 17 tysięcy usługodawców z branży ślubno-weselnej z całej Polski. W serwisie PlanujemyWesele.pl znajdują się także porady ekspertów, inspiracje, reportaże ze ślubów i piękne sesje plenerowe. Każdego miesiąca portal inspiruje i łączy z usługodawcami ponad 140 tysięcy par młodych.