Blisko ludziDla kogo atrakcyjny jest celibat?

Dla kogo atrakcyjny jest celibat?

Dla kogo atrakcyjny jest celibat?
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
23.05.2007 12:23, aktualizacja: 26.06.2010 22:40

W świecie wszechogarniającego seksu coraz więcej ludzi decyduje się żyć w czystości. Dla kogo atrakcyjny jest celibat?

W świecie wszechogarniającego seksu coraz więcej ludzi decyduje się żyć w czystości. Dla kogo atrakcyjny jest celibat?

Nawet nie co trzeci mężczyzna w Polsce uprawiał seks przed ślubem (dokładnie 28 proc.). W przypadku kobiet odsetek ten jest jeszcze niższy. To bardzo niewiele zważywszy, że żyjemy w świecie, który wydaje się nie może bez seksu istnieć.

Przyczyną podjęcia decyzji o życiu w celibacie może być panujący w Polsce turbokapitalizm i wyścig szczurów. Ludzie nie mają czasu na wszystko, z pewnych rzeczy muszą rezygnować. W takich sytuacjach nierzadko pada na seks. Przynajmniej ten prawdziwy, a zastępują go np. cyberseksem. Chodzi tu m.in. o rozmowy o seksie w internecie czy szukanie tam informacji o nim.

Zdaniem specjalistów, to coraz częściej stosowany substytut, który ma nam zastąpić normalne kontakty łóżkowe z partnerem. Potwierdzają to statystyki. Cyberseks regularnie uprawia blisko 30 proc. Polaków w wieku 25-35 lat. Z kolei 15 proc. 20-30-latków nie uprawia seksu z partnerem (jeszcze dziesięć lat temu nie robiło tego tylko 5 proc. badanych).

Ale abstynencja seksualna i bezżeństwo to specyfika nie tylko polska. Celibat stał się kilka lat temu jednym z priorytetów polityki prezydenta Stanów Zjednoczonych George’a W. Busha.

Tylko abstynencja?

W USA jedynie Kalifornia nie realizuje szkolnego programu „Tylko abstynencja”. Robią to wszystkie pozostałe stany. Według założeń programu tamtejsze nastolatki uczy się m.in., że „życie seksualne przed ślubem powoduje spustoszenie w psychice”. Do propagowania wstrzemięźliwości seksualnej i celibatu zaprzęgnięto również gwiazdy show-biznesu. Jedną z ikon tej idei była Britney Spears, którą w początkowej fazie kariery promowano jako grzeczną i cnotliwą dziewczynę z prowincji.

Tego typu działania przyniosły efekty. Szacuje się, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat aż dwa miliony młodych Amerykanów złożyło śluby czystości. Poza tym statystycznie o półtora roku później młodzież z USA przechodzi inicjację seksualną.

Warto zwrócić uwagę, że ta sprawa unaoczniła pewien paradoks. Kiedy wśród zwykłych ludzi celibat zdobywa coraz większą popularność, w Kościele wzmaga się jego krytyka. Środowisko duchownych jest podzielone. Jedni uważają, że wstrzemięźliwość seksualna pozwala kapłanowi w pełni poświęcić się wiernym. Przeciwnicy celibatu wychodzą z kolei z założenia, że jeśli ksiądz ma żonę i dzieci to jest w stanie lepiej zrozumieć problemy zwykłych ludzi.

Celibat po raz pierwszy zastosowali orficy – stworzona przez Pitagorasa sekta, w której kobiety i mężczyźni żyli razem, ale nie dochodziło między nimi do zbliżenia, bo seks uważali za „upodlenie” – oraz esseńczycy – żydowska sekta, która żyła w skrajnym i surowym celibacie, od którego nie było wyjątków.