GwiazdyDyskryminowane single?

Dyskryminowane single?

Dyskryminowane single?
14.11.2006 14:28, aktualizacja: 28.05.2010 16:46

Statystyczny singiel świetnie zarabia, chętnie robi sobie przyjemności i kupuje drogie gadżety. Mimo to "pojedynczy" są jedną z najbardziej niedocenionych grup konsumentów na polskim rynku. Mało kto zorientował się, że na singlach można świetnie zarobić.

Statystyczny singiel świetnie zarabia, chętnie robi sobie przyjemności i kupuje drogie gadżety. Mimo to "pojedynczy" są jedną z najbardziej niedocenionych grup konsumentów na polskim rynku. Mało kto zorientował się, że na singlach można świetnie zarobić.

32-letnia Katarzyna jest prawnikiem. Mieszka w Krakowie. Ma satysfakcjonującą pracę, do tego dobrze zarabia, więc stać ją na egzotyczne wyjazdy, kupowanie ekskluzywnych ciuchów i dodatków, kolacje w dobrych lokalach. Nie ma dzieci ani partnera, więc cały wolny czas i zarobki poświęca sobie. Jej sytuacja nie jest wyjątkiem. Statystyki pokazują, że siła nabywcza singli jest często kilkakrotnie większa, niż osób żyjących w związkach. Na Zachodzie przeciętny "pojedynczy" wydaje średnio aż 500 euro więcej niż "związkowy". Z tego względu single powinni być przez rynek dopieszczani, każdemu powinno zależeć, by zostawiła pieniądze właśnie u niego. Tymczasem w Polsce jest zupełnie inaczej.

Kiedy "pojedynczy" chce kupić proszek do prania czy mydło w płynie proponuje się mu duże pakiety familijne. Takie wychodzą taniej. - Ale po co mi 5 opakowań identycznego balsamu? - irytuje się Katarzyna. Tak samo jest choćby z żywnością. Nie ma promocji cenowych na małe opakowania. Jak pokazują badania, jeszcze gorsza sytuacja jest w sektorze usług, który ma wręcz dyskryminować singli.

Przykład: tradycyjne biura podróży od wyjeżdżających samotnie żądają dopłat za możliwość mieszkania w 1-osobowym pokoju hotelowym. Nierzadko wynoszą one nawet kilka tysięcy złotych! Ale w przeciągu ostatnich kilkunastu miesięcy sytuacja i tak uległa poprawie.

Pojawiły się oferty ubezpieczeń, produktów emerytalnych i inwestycyjnych dla samotnych (przygotował je Allianz). Do tego funkcjonują co najmniej dwa biura podróży proponujące specjalne wyjazdy dla "pojedynczych" (Traveplanet i Single Tour).

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Na razie we Wrocławiu, Warszawie i Krakowie prężnie działa pierwszy w Polsce klub singli "Połówka pomarańczy". Tworzy on sieć punktów przyjaznych samotnym, który skupia salony piękności, kawiarnie czy delikatesy. Każdy klubowicz może w nich liczyć na zniżkę lub specjalną ofertę. Do "Połówek" zapisało się już ponad 3 tys. osób.

Na zachodzie Europy gospodarka już dawno doceniła rynkową wartość singli. - W Europie 40 procent wydatków na żywność i 60 procent na produkty pielęgnujące zdrowie i urodę przypada na osoby żyjące w pojedynkę - mówi w wywiadzie dla hiszpańskiego dziennika "La Vanguardia" Laura Racioppi, organizatorka specjalnych targów promujących produkty i usługi dla samotnych.

W Grecji, USA czy Francji buduje się specjalne ośrodki wypoczynkowe (na Zachodzie samotni mężczyźni o blisko 40 proc. częściej od kolegów żyjących w związkach korzystają z usług biur podróży), organizuje kursy i imprezy przeznaczone tylko dla singli. Dzięki temu samotni nie są narażeni na ciągłe przebywanie w towarzystwie par, wśród których trudniej o znalezienie partnera.

Stawiają na nich także sklepy internetowe, serwisy randkowe oraz salony sprzedaży samochodów, bo "pojedynczy" chętnie i często zmieniają auta. Najnowszym pomysłem jest otwarcie sieci sklepów, w których dostępne będą jedynie produkty w małych opakowaniach.

Na Zachodzie single stają się na tyle ważną grupą społeczną, że zaczynają się liczyć w polityce. W Szwecji, gdzie co 4 obywatel żyje samotnie, rozgorzała dyskusja na temat tego, czy single powinni mieć własnego ministra! W Stanach Zjednoczonych powstało Amerykańskie Stowarzyszenie Singli, które promuje samotnych na scenie politycznej.

Z danych Eurostatu wynika, że na Starym Kontynencie żyje około 160 milionów samotnych w wieku 25-40 lat, w Polsce prawie 5 milionów. Najwięcej "pojedynczych" jest w Irlandii i Finlandii, gdzie stanowią oni ponad połowę społeczeństwa.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Źródło artykułu:WP Kobieta