GwiazdyGranice w komunikacji - jak je wyznaczać?

Granice w komunikacji - jak je wyznaczać?

Granice w komunikacji - jak je wyznaczać?
Źródło zdjęć: © 123RF
28.02.2013 17:01, aktualizacja: 04.03.2013 16:48

Nasze granice… To coś, co nas określa, zaznacza, gdzie jest nasze terytorium, gdzie są przejścia, przez które możemy wpuszczać innych do naszej przestrzeni, kiedy i na jakich zasadach są one otwarte, kiedy zamknięte. Psychologicznie – pokazują kim jesteśmy, co nas oddziela od innych ludzi.

Nasze granice… To coś, co nas określa, zaznacza, gdzie jest nasze terytorium, gdzie są przejścia, przez które możemy wpuszczać innych do naszej przestrzeni, kiedy i na jakich zasadach są one otwarte, kiedy zamknięte. Psychologicznie – pokazują kim jesteśmy, co nas oddziela od innych ludzi.

Granica każdego państwa informuje, że za nią znajduje się obszar należący do kogoś innego. Tam już obowiązuje to, co właściciel tego terytorium sam określa - jego prawa, język, zasady, normy, przepisy, kultura itd. Każde państwo dba o nienaruszalność własnych granic. Przekraczanie granicy - jeśli odbywa się w ramach określonego porozumienia (przejście graniczne), wymaga dostosowania się do reguł i zwyczajów państwa, na którego terenie chcemy przebywać.

Jeśli zaś znajdziemy się nielegalnie "po drugiej stronie", możemy narazić się na nieprzyjemności i konsekwencje prawne. Państwo, które nie dba o swoje granice (lub całkowicie je zlikwidowało), w pewnym momencie gubi swoją tożsamość. Traci orientację, ile jest ludności, jaki język obowiązuje, jakie tradycje czy kultura są kultywowane itd. Z różnych względów tak funkcjonujące państwo staje się nieprzewidywalne. Jeśli nie wiadomo, według jakich reguł i zasad można przebywać na jego terytorium i zapraszać do siebie, staje się nie tylko niewygodnym sąsiadem, lecz wręcz stanowi zagrożenie dla innych państw.

Podobnie jak na przykładzie państw, można przeanalizować psychologiczne granice u ludzi, które mogą być różnie zaznaczane, zarówno w odniesieniu do innych ludzi, jak i w perspektywie indywidualnej. Jedną skrajnością są osoby, które żyją w taki sposób, że mają całkowicie otwarte granice. Wpuszczają więc na swoje terytorium wszystko i wszystkich. Są sympatyczne, gościnne, zapraszają wszystkich do siebie.

Konsekwencje są takie, że każdy może przebywać w ich przestrzeni kiedy chce i według własnych reguł. Jeśli nie mają wpływu i nie kontrolują tego, co do nich przychodzi, ludzie z otwartymi granicami łatwo padają ofiarą działań innych osób i są podatne na zranienia, na skrzywdzenia, nie mając szans na obronę. O takich osobach mówi się, że nie potrafią być asertywne, zaspokajają oczekiwania i żądania innych kosztem siebie, nie potrafią wyrażać swoich potrzeb i zadbać o nie.

Druga skrajność to ludzie, których granice są całkowicie zamknięte, tak szczelne, że nie dopuszczają do siebie nikogo ani niczego. Z pozoru nie mają oni problemu z odmawianiem, mówią „nie” we wszystkich sytuacjach, szczególnie gdy napotykają na jakiekolwiek trudności.

Jednak ich odmowa nie jest wynikiem świadomych decyzji, wynika często z lęków i bezbronności. Bojąc się otwartej komunikacji, nie potrafią słuchać innych, przyjmować argumentów, prowadzić dialogu. Chroniąc swoich granic nie umieją wyrazić swoich potrzeb, określić reguł współpracy, więc walczą, rywalizują, stosują wykręty i wymówki, a ich zachowania często nacechowane są agresją.

Jakie granice wobec tego są prawidłowe, aby żyć w zgodzie ze sobą oraz innymi ludźmi, być asertywnym, umieć odmawiać bez agresji i przemocy, poczucia winy czy krzywdy? Ten rodzaj dobrze określonych granic to granice elastyczne. Konstruowane są w sposób świadomy, w zależności od sytuacji. Zachowania czy działania dostosowane są odpowiednio zarówno do okoliczności zewnętrznych, jak też stanu psychofizycznego danej osoby, jej samopoczucia na dany moment, wartości, potrzeb, możliwości i ograniczeń, decyzji itd.

Gdy umiemy wyznaczać swoje granice w elastyczny sposób, możemy otwierać je w pełni na to, co nas inspiruje, ciekawi, czego potrzebujemy. I również świadomie je zamknąć, gdy obawiamy się czegoś, postrzegamy to jako naruszające naszą autonomię, a może nawet zagrażające czy niebezpieczne. Możemy też odmówić wstępu na nasze terytorium, gdy jesteśmy przemęczeni, czy wybieramy własne potrzeby, nie kierując się w tym momencie wyłącznie oczekiwaniami innych.

Ważna w takim podejściu do tworzenia granic jest samoświadomość – wiedza o sobie samym, co własnych emocjach, przeżywanych stanach, związanych z nimi potrzebach. Gdy znamy dobrze swoje terytorium, możemy samodzielnie podejmować decyzje co do zasad i reguł ustalania własnych granic. Im bardziej znamy siebie i swoją przestrzeń, tym łatwiej nam komunikować się z innymi, szanować ich granice, przyjmować odmowę itd.

Umiejętność zaznaczania własnych granic mówi innym, kim jesteśmy, jak wygląda nasze terytorium, na jakich zasadach mogą się z nami kontaktować, komunikować się, współpracować, odwiedzać, poznawać, inspirować itd.

Alicja Krata – mediator; trener/coach, superwizor; Prezes Zarządu Fundacji MEDIARE: Dialog-Mediacja-Prawo; założycielka Szkoły Miłości – w ramach projektu realizuje spotkania, seminaria, debaty, warsztaty, których celem jest doskonalenie miłości w relacjach międzyludzkich, budowanie dialogu i pokoju w rodzinach i grupach społecznych.

(akr/bb), kobieta.wp.pl

Więcej na temat psychologii:

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także