Julia Tymoszenko była ikoną rewolucji na Ukrainie. Tak mówi o wojnie

Julia Tymoszenko była ikoną rewolucji na Ukrainie. Tak mówi o wojnie

Julia Tymoszenko to jedna z twarzy pomarańczowej rewolucji
Julia Tymoszenko to jedna z twarzy pomarańczowej rewolucji
Źródło zdjęć: © East News | BARTOSZ KRUPA
Dominika Frydrych
01.03.2022 13:34, aktualizacja: 01.03.2022 21:21

Julia Tymoszenko jest jedną z twarzy walki o demokrację na Ukrainie. Podczas wyborów prezydenckich w 2004 roku ówczesna bizneswoman związana z przemysłem paliwowym współpracowała z Wiktorem Juszczenko. Po sfałszowaniu wyborów i wybuchu pomarańczowej rewolucji została pierwszą ukraińską premierką. Dzisiaj mówi o walce swoich rodaków.

Julię Tymoszenko nazywano ukraińską żelazną damą, Joanną d’Arc i "jedynym prawdziwym mężczyzną ukraińskiej polityki", pisze o niej Maria Przełomiec w biografii "Tymoszenko. Historia niedokończona".

Kim jest Julia Tymoszenko? Tak wygląda jej życie prywatne

Julia Tymoszenko urodziła się w rodzinie Łotysza i Ukrainki. Kiedy miała trzy lata, jej ojciec opuścił rodzinę, a jako nastolatka poznała swojego przyszłego męża Ołeksandra, z którym pobrała się w 1979 roku.

62-letnia dziś polityczka jest z wykształcenia doktorką ekonomii. Zanim rozpoczęła swoją karierę, zajmowała się m. in. sprowadzaniem z zagranicy niedostępnych na Ukrainie kaset wideo. Dzięki pomocy teścia, Pawła Łazarenki, założyła wypożyczalnię kaset VHS.

Przez lata pracowała także w przemyśle paliwowym, najpierw w firmie Ukrainskyj Benzyn, a później w korporacji JeESU, której była prezeską. Znowu kluczowe okazało się wsparcie teścia - był on wówczas wicepremierem ds. paliwowo-energetycznych, a następnie premierem, JeESU stało się dominującym dystrybutorem gazu na Ukrainie. Julia i Ołeksander stali się jednymi z najbogatszych osób w państwie.

Okrzyknięto ją "ukraińską Joanną d’Arc"

W 2000 roku została wicepremierką ds. energetyki, dała się poznać jako skuteczna urzędniczka, która postawiła sobie za cel walkę z magnatami surowców. "Julia po raz pierwszy stała się prawdziwym bożyszczem tłumów. Znikła ciągnąca się za nią opinia oligarchy" - pisze Przełomiec w swojej książce.

W 2001 roku Tymoszenko została jednak oskarżona o przekazanie na zagraniczne konta miliarda stu tysięcy dolarów i zdymisjonowana, a następnie aresztowana. Trafiła do więzienia na Łukianiwce - i wtedy jej kariera polityczna odmieniła się na dobre. Stała się idolką Ukraińców, a z wicepremierki - waleczną opozycjonistką. Prawdziwą popularność dały jej wybory w 2004 roku, w których stanęła obok Wiktora Juszczenki – lidera opozycji, który walczył z Wiktorem Janukowyczem – prorosyjskim kandydatem Leonida Kuczmy. Kreml, w obawie przed Tymoszenko, wysłał za nią międzynarodowy list gończy. Stawiano jej zarzuty łapówkarskie, jednak nie udało się wsadzić jej ponownie do więzienia.

Została "mózgiem i duchem pomarańczowej rewolucji"

Po sfałszowanych wyborach w 2004 roku, Tymoszenko stała się jedną z liderek pomarańczowej rewolucji. Podczas listopadowych protestów to właśnie ona poprowadziła tłum pod rządowe budynki. Przełomiec przywołuje słowa byłego ministra spraw zagranicznych Borysa Tarasiuka, który podkreślił, że Tymoszenko była "mózgiem i duchem pomarańczowej rewolucji".

Jako pierwsza kobieta na Ukrainie została premierką. Pełniła tę funkcję dwukrotnie – utworzyła pierwszy rząd w 2005 roku, drugi rząd natomiast powstał w 2007 roku. Po wyborach parlamentarnych w 2014 otrzymała mandat poselski, a w 2019 roku zajęła trzecie miejsce w wyborach prezydenckich. Kilkukrotnie kandydowała na to stanowisko, jednak bez powodzenia.

Dzisiaj relacjonuje wojnę na Ukrainie, publikując zdjęcia i nagrania na swoich kanałach społecznościowych. Trzeciego dnia wojny opublikowała m.in. przesłanie do liderów europejskich, których wezwała do aktywnego działania - zamknięcia nieba nad Ukrainą, odłączenie Rosji od SWIFT, wykluczenie Rosji z Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz wysłaniu sił pokojowych na terytorium Ukrainy.

"Nowy człowiek urodził się dziś wieczorem w Kijowie, w schronie przeciwbombowym, pod ostrzałem rosyjskich pocisków manewrujących. Urodziła się Ukrainka! Wierzę, że czeka ją spokojne, szczęśliwe i długie życie. Ale to również zależy od ciebie, Europo. Zależy to również od całego świata! To zależy od wszystkich, którzy teraz słuchają mojego apelu" - podkreślała w swoim wideo.

Tymoszenko pisała także m. in. o ostrzale Charkowa. Opublikowała również nagranie, w którym nieuzbrojeni cywile w Berdiańsku wyganiają rosyjskich żołnierzy. "Jestem dumna, że jestem Ukrainką" - dodała.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!