Koronawirus na świecie. Te uderzające zdjęcia pokazują, jak wygląda kwarantanna za zamkniętymi drzwiami
Fotografki i fotografowie z całego świata udokumentowali wzloty i upadki podczas izolacji społecznej. "Zdjęcia przedstawiają różnice kultur oraz obrazują, w jaki sposób ludzie dostosowują się do dystansu społecznego"– tłumaczy Priyanca Rao, autorka projektu.
25.05.2020 | aktual.: 25.05.2020 10:39
Fotografka ślubna z Nowego Jorku Priyanca Rao zakończyła działalność w marcu. Z powodu pandemii koronawirusa zostały odwołane śluby, wesela oraz inne uroczystości. Rao zaczęła się martwić o swoją sytuację finansową. Dodatkowo poddała się kwarantannie w małym mieszkaniu wraz z mężem, pracownikiem służby zdrowia, oraz dwójką ich małych dzieci.
Aby poradzić sobie z niepokojem, stworzyła grupę na Facebooku, by móc zacząć współpracować z innymi fotografami podczas izolacji. Od połowy marca grupa stała się globalną społecznością liczącą blisko 800 członków z USA, Kanady, Holandii, Hiszpanii, Nowej Zelandii, Meksyku, Urugwaju i Indii.
W rezultacie powstał projekt fotograficzny. Uchwycił on kawałek życia dla 1,5 miliarda ludzi na całym świecie, którym kazano zostać w domu, aby spowolnić rozprzestrzenianie się COVID-19.
"Zdjęcia przedstawiają różnice kultur oraz obrazują, w jaki sposób ludzie dostosowują się do dystansu społecznego" - powiedziała Rao na łamach HuffPost. Sama fotografka, matka 3- i 5-latka, podkreśla, że najtrudniej było połączyć obowiązki domowe z edukacją dzieci.
Azure Mahara Photography | USA – "Czuję się dobrze, trzymam się tam. Dobre i złe dni. Jak się masz?"
Carolina Mascarin | USA – "Jest naszym najmłodszym synem. Ten chłopiec czasami potrzebuje dystansu społecznego od swoich starszych dwóch braci w domu"
Gaby Ermstrang | Holandia – "Kiedy możesz nosić makijaż do (domowej) szkoły"
Erin Griffith | Kanada – "Tak wygląda moja kwarantanna z rodziną: otwarte okna, aby kot mógł usłyszeć ptaki, przytulanie psa w południe i mój pracujący mąż, który siedzi w swoim ulubionym fotelu"
Źródło: huffpost.com
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl