Książę Andrzej podejrzewany o udział w aferze pedofilskiej. Media piszą o reakcji Meghan Markle

Internautom ciężko było uwierzyć w tłumaczenia, które przedstawił książę Andrzej po tym, jak pojawiły się podejrzenia, że wykorzystywał nieletnie dziewczynki. Media donoszą, jakie ma na ich temat zdanie Meghan Markle.

Od wielu miesięcy brytyjska prasa donosi o podejrzeniach, że książę Andrzej miał swój udział w przestępczej działalności amerykańskiego miliardera Jeffreya Epsteina, oskarżonego o wielokrotne wykorzystywanie nieletnich dziewczynek. Książę miał zgwałcić nieletnią Virginię Roberts, a także wykorzystywać inne dziewczyny.

Książę Andrzej długo nie zabierał głosu w sprawie głośnej afery. Jednak niedawno postanowił udzielić wywiadu dla stacji BBC. Przyznał w nim, że nic nie łączyło go z nieletnimi dziewczynami. Wyraził skruchę, ale tylko z jednego powodu - dlatego, że utrzymywał kontakty z Epsteinem, pomimo że był oskarżony o wykorzystywanie nieletnich. – Żałuję tego, bo to nie było zachowanie godne członka rodziny królewskiej. Staramy się zachowywać najwyższe standardy. Po prostu zawiodłem – powiedział.

Jego wywiad był krytykowany przez internautów, którym trudno było uwierzyć w tłumaczenia księcia. W końcu mężczyzna podjął decyzję, że wycofa się z pełnienia obowiązków królewskich. Oprócz utraty reputacji straci 240 tysięcy funtów rocznej pensji. O swoją przyszłość obawiają się też jego córki, księżniczki Beatrice i Eugenia.

Do tłumaczeń księcia Andrzeja miała odnieść się też sama Meghan Markle. "The Telegraph" przytacza słowa osoby z jej bliskiego otoczenia: "Meghan jest przerażona sposobem, w jaki książę odrzucił zarzuty, że uprawiał seks z nastolatką". Oficjalnie członkowie rodziny królewskiej nie komentują sprawy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl