Blisko ludziMapa polskich zdrad

Mapa polskich zdrad

Mapa polskich zdrad
04.07.2007 12:31, aktualizacja: 05.07.2007 10:52

Polacy zdradzają partnera coraz częściej. Dlaczego tak się dzieje? Co wpływa na to, że pozbywamy się zahamowań i decydujemy się na "skok w bok"?

Polacy zdradzają partnera coraz częściej. Ale Wielkopolanie na tle innych województw i tak zachowują się bardzo grzecznie. Wierniejsi od nas są tylko mieszkańcy Podkarpackiego, Lubelskiego i Świętokrzyskiego. Mapę polskich zdrad stworzył profesor Zbigniew Izdebski.

Najczęściej zdradzają partnera mieszkańcy województwa lubuskiego. Wszystko dlatego, że mieszka tam ludność napływowa, dla której tradycyjne wartości rodzinne są mniej cenne. Najwierniejsi są górale z Podkarpackiego. W większości ankietowani przez TNS OBOP przyznają się do jednorazowych kontaktów, ale jak przestrzega autor badań – profesor Zbigniew Izdebski, nawet taki kontakt seksualny z innym partnerem jest zagrożeniem dla trwałości stałego związku.

Do zdrady przyznaje się 16% kobiet i 28% mężczyzn. Z badań wynika, że najwięcej zdrad przypada zawsze na okres urlopowy. Ulubione miejsce miłosnych przygód to zdaniem respondentów nadmorska plaża, później samochód i miejski park. 15% mężczyzn i co dziesiąta kobieta przyznaje się do romansu w pracy. Najczęściej zdradzają młode mężatki i mężczyźni w wieku od 40 do 50 lat. Przeważnie są to mieszkańcy dużych miast, powyżej 500 tysięcy mieszkańców. Przeważają właściciele firm i osoby niewierzące.

Niewiele ponad 6% Polaków deklaruje, że korzystało z usług agencji towarzyskiej. Choć Wielkopolska jest zachodnim regionem kraju, to w porównaniu z województwem lubuskim czy pomorskim jesteśmy bardzo grzeczni. Do zdrady przyznało się niewiele ponad 18% respondentów.

Mężczyźni są mniej dojrzali

Z doktorem Jerzym Więznowskim, seksuologiem, o zdradzie wśród Wielkopolan, rozmawia Sandra Żochowska

Z badania przeprowadzonego przez TNS OBOP wynika, że najrzadziej zdradzają osoby z południa i wschodu Polski, a najczęściej z zachodniej części kraju. Czy ma to jakieś uzasadnienie?

– Być może na zachodnich obszarach ludzie łatwiej o pewnych rzeczach mówią i są mniej pruderyjni niż na wschodzie Polski. Może chodzić także o wpływ religii i silniejsze więzy rodzinne charakterystyczne dla wschodu i południa.

Prawie co piąty mieszkaniec Wielkopolski i Poznania przyznaje się co najmniej do jednej zdrady. Czy ta liczba jest prawdziwa?

– Myślę, że ten odsetek jest wyższy, a część osób po prostu do zdrady się nie przyznaje. Ludzie w ankietach często przedstawiają się w sposób, w jaki chcieliby być widziani lub jak sami siebie postrzegają. Dlatego przestrzegam przed wyciąganiem wniosków z wyników ankietowych.

Czy zgadza się pan z tym, że to mężczyźni zdradzają częściej niż kobiety?

– Jeżeli chodzi o kontakty pozamałżeńskie mężczyzn, to ich liczba już od dłuższego czasu jest stała. Mężczyzna ma przeciętnie wyższy poziom potrzeb seksualnych. Z kolei w przypadku zdradzających kobiet, ich odsetek rośnie, ze względu na postępujące wyzwolenie i większą swobodę seksualną. Myślę, że w przyszłości osiągnie pewien stały poziom, prawdopodobnie nieco niższy od liczby zdradzających mężczyzn.

Jakie okoliczności sprzyjają zdradzie?

– Takie sytuacje mogą pojawić się już przed małżeństwem, kiedy co najmniej jedna z osób w związku stawia warunek, że jego konsumpcja nastąpi dopiero po ślubie. Najczęściej tłumaczy to względami religijnymi. Praktyka jednak wykazuje, że pod tą motywacją czasami kryją się inne lęki. Jest też niebezpieczeństwo, że druga strona pozornie godzi się na warunki, bo jest w związek zaangażowana, ale jednocześnie nie jest w stanie zachować czystości do ślubu i utrzymuje kontakty seksualne z inną osobą.

A po ślubie?

– Problem niewierności może pojawić się podczas ciąży. Związane to jest z brakiem dojrzałości, najczęściej mężczyzny. Jeśli ciężarna kobieta ma problemy zdrowotne, to mężczyzna musi powstrzymać się od realizacji popędu seksualnego. Inny moment pojawienia się trudności to przyjście na świat dziecka. Wtedy często kobieta koncentruje się na nim i odsuwa męża. Ten nie rozumie sytuacji, przez co jest podatny na pokusy.

Czy Internet może być zagrożeniem albo nawet pretekstem do zdrady?

– Internet jest wspaniałą rzeczą, ale dla ludzi dojrzałych. Sieć jest łatwo dostępną ofertą emocjonalnych podniet. Początkowo ludzie wchodzą na czaty, fora i portale randkowe z ciekawości, ale z czasem coraz bardziej się angażują. Pojawia się rozdźwięk między światem wirtualnym i rzeczywistym.

Co zatem należy robić, by uniknąć zdrady?

– Ważna jest w takich okolicznościach edukacja seksualna. Nie chodzi tu o antykoncepcję, zagadnienia związane z aborcją i tym podobne, ale o znajomość psychiki drugiej płci i jej potrzeb. Każda nielojalność, kłamstwo jest nieuczciwością i ciosem w spójność układu partnerskiego.

Tomasz Cylka

Źródło artykułu:WP Kobieta