Meghan Markle powiedziała stop. Ma dość nagonki mediów na jej życie prywatne
Meghan Markle w końcu uznała, że miarka się przebrała. Po publikacji listu do jej ojca przez brytyjski dziennik, księżna Sussex zapowiedziała, że jest gotowa wejść na drogę sądową.
25.02.2019 | aktual.: 26.02.2019 07:26
Jak podaje dziennik "The Guardian", Meghan zagroziła gazecie "Daily Mail" pozwem za opublikowanie jej prywatnego listu do ojca, w którym pisze, że on rozbił jej serce "na milion kawałków". Osoby reprezentujące księżną mają być w kontakcie z gazetą od czasu, gdy jej korespondencja ujrzała światło dzienne. List miał zostać przekazany mediom przez jej ojca, który w ten sposób chciał "wyjaśnić sytuację".
Jednak odniósł on efekt odwrotny od zamierzonego, gdyż księżna w końcu postanowiła iść na wojnę z mediami. A przynajmniej zapowiedziała, że skończyło się żerowanie na jej prywatności. Meghan ma dość i nie ma w tym nic dziwnego. Od czasu, gdy zaręczyła się z księciem Harrym, nie schodzi z nagłówków gazet, a na każdym kroku czyhają na nią paparazzi.
W liście, który został opublikowany przez brytyjską prasę, Meghan żali się, że ojciec wybrał media zamiast własnej córki. Księżna pisze, że zawsze go kochała, chroniła i broniła, oferując wsparcie finansowe, na jakie tylko była w stanie sobie pozwolić. Jednakże on zamiast z nią porozmawiać, zdecydował się pójść do tabloidów. W zeszłym roku nie został zaproszony na królewskie wesele, gdyż wydało się, że nawiązał współpracę z jedną z agencji fotograficznych.
Meghan i jej ojciec są dalecy od pojednania, a teraz księżna wkracza na wojenną ścieżkę z brytyjskimi dziennikarzami. Do tego niedługo przyjdzie na świat jej pierwsze dziecko. To z pewnością nie będzie łatwy rok dla księżnej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl