Blisko ludziNajstarszy zawód świata

Najstarszy zawód świata

Najstarszy zawód świata
Źródło zdjęć: © AFP
16.10.2008 10:09, aktualizacja: 26.05.2010 20:50

Obecne we współczesnym świecie formy prostytucji wykraczając wyraźnie poza to, co można było określić mianem "najstarszego zawodu świata". Ogromna większość ludzi się prostytuuje. Sprzedajemy samych siebie dając się wykorzystywać w pogoni za sukcesem czy sławą.

Obecne we współczesnym świecie formy prostytucji wykraczając wyraźnie poza to, co można było określić mianem "najstarszego zawodu świata". Ogromna większość ludzi się prostytuuje. Sprzedajemy samych siebie dając się wykorzystywać w pogoni za sukcesem czy sławą.

Tekst Kazika Staszewskiego "wszyscy artyści, to prostytutki" mocno kontrowersyjny i dyskusyjny z racji zastosowanej w nim generalizacji, dotyka pewnego problemu ogólnoludzkiego. Pracoholizm wydaje się być jedną z takich form nadużyć wobec samego siebie. Tak szerokie rozumienie prostytucji staje się coraz popularniejsze.

Wracając do źródeł

Jak sugeruje seksuolog Kazimierz Imieliński, we wspólnotach pierwotnych nie oceniano kobiet w kategoriach sprzedaży rozkoszy seksualnych. Kobiety i mężczyźni byli równouprawnieni, prawdopodobnie nie istniała jeszcze prostytucja. Jej pojawienie się antropolodzy wiążą z rozwojem małżeństw monogamicznych i pojawieniem się ich patriarchalnej formy. W przypadku bezwzględnej monogamii charakteryzującej tę formę współżycia, wymagana była całkowita czystość seksualna kobiet, zarówno przedmałżeńska, jak i małżeńska.

Brakowało czegoś, co pozwoliłoby nieżonatym mężczyznom na zaspokojenie potrzeb seksualnych. Prostytucja zaczęła pełnić funkcje uzupełniającą wobec małżeństwa, nie była traktowana w kategorii patologii. Innym czynnikiem warunkującym jej powstanie było przejście ze wspólnoty pierwotnej do formacji niewolniczej. Pozostałością tego zjawiska jest współczesny handel żywym towarem.

Prostytucja obrzędowa i gościnna była mocno zakorzeniona w świadomości takich kultur jak babilońska. Prawo tego państwa głosiło, że każda kobieta raz w życiu musiała spełnić obowiązek oddania swego ciała za pieniądze obcemu mężczyźnie. W Starożytnym Egipcie prostytucja była legalna, zaś kobietę trudniącą się nierządem traktowano jak handlarkę. W Indiach szeroko rozpowszechniła się prostytucja religijna. Obok kapłanów nierządnice były darzone szczególnym szacunkiem i do niedawna należały do najlepiej wykształconych kobiet w kraju. Zachowywały prawa obywatelskie i nigdy nie były prześladowane.

ZOBACZ TEŻ:

ON WOLI RANO, JA WIECZOREM Japonia rozwinęła system podziału na zwykłe prostytutki, gejsze, ojrany. Zgodnie z normami kulturowymi, gejszom i ojranom przysługiwało prawo szacunku. Dodać należy, iż żony w dawnej Japonii aprobowały wizyty swych mężów w domach publicznych. W czasach obecnych postawa żon nie jest już tak liberalna.

Ateny były pierwszym państwem, w którym nierząd objęto świecką kontrolą. Państwo czerpało z niego zyski. Skutkiem tego stworzono w Grecji dwa typy urzędów: gynekonomów — opiekujący się przyzwoitymi kobietami oraz agronomów — sprawujący pieczę nad prostytutkami.

Wraz z nasileniem ruchów emancypacji w XIX w. kobiety zaczęły domagać się tych samych praw co mężowie w małżeństwie, a więc wierności i czystości obyczajów. Feministki zwalczały opinię mężczyzn o konieczności istnienia burdeli. Wykazywały, ze prostytucja jest źródłem upośledzenia kobiet.

Podejmowane w wielu krajach próby zwalczania prostytucji za pomocą środków karnych okazywały się nieskuteczne. Doprowadziło to w początkach XIX w. do wypracowania systemu kontroli prostytucji zwanego reglamentacyjnym. System ten polegał na zalegalizowaniu prostytucji w koncesjonowanych domach publicznych, co miało między innymi zapobiegać szerzeniu się chorób wenerycznych. Z powodu nadużyć odstąpiono od tego rozwiązania. Nowe przepisy prawne zakładały zniesienie domów publicznych, a w miejsce kontroli policyjnej wprowadzono kontrolę sanitarno-lekarską.

Kolejną próbą opanowania fali nadużyć był ruch abolicjonistyczny. Według założeń tego ruchu nie prostytutki, lecz samo zjawisko i jego zyskowna eksploatacja powinny podlegać sankcjom prawa karnego, a wiec stręczycielstwo, sutenerstwo, handel żywym towarem. Polska wprowadziła ów system, zniesiono obowiązkową rejestrację prostytutek a karze podlega m. in. proponowanie usług prostytucyjnych w miejscu publicznym.

ZOBACZ TEŻ:

ON WOLI RANO, JA WIECZOREM Po drugiej stronie lustra

Prostytucja ma dwa oblicza: jedno - handel żywym towarem, drugie - własny wybór (ponad połowa trudniących się nierządem kobiet deklaruje, że robią to z wyboru, świadomie). W wielu przypadkach, to chęć upokorzenia mężczyzn, choć paradoksalnie prowadzi do upokorzenia samej siebie. Czerpanie satysfakcji z poczucia moralnej przewagi. Ona robi to, bo nie ma innego wyjścia, zmusza ją sytuacja, natomiast mężczyzna dokonuje świadomego wyboru bycia w takiej relacji.

Kobieta ma poczucie upokorzenia mężczyzny, myśląc „on musi płacić za seks”. Działa to w dwie strony. Mężczyzna upokarza kobietę, aby wspierać swą dominację nad światem kobiet, unikając prawdziwej bliskości demaskującej męskie ego. To powód przypisywania prostytutkom atrybutów seksualności, których nie zauważa lub nie chce widzieć u kobiety będącej jego życiową partnerką. Coraz trudniej mężczyznom sprostać roli władczego samca. Uciekając przed własnymi słabościami w realnym świecie, trafiają tam, gdzie mogą je obnażyć, do burdeli. Według terapeutów prostytucja konfrontuje mężczyzn ze skrajnym aspektem ich pogubienia.

Współczesny wymiar

Dramat prostytutek polega na tym, że z prostytucji nigdy się nie wychodzi, podobnie jak z nałogu. Kiedy mówimy o zjawisku prostytucji musimy mieć świadomość, że obraz prostytucji dzisiaj jest zupełnie inny niż ten z lat 60-tych czy 70-tych. To, co je różni, to fakt, że kiedyś większość kobiet świadczących usługi seksualne pochodziła ze środowisk patologicznych. Obecnie wiele prostytutek wywodzi się z tzw. "dobrych rodzin". Natomiast to, co łączy prostytucję kiedyś i dziś to pobudki finansowe. Większość kobiet wybiera tę formę zarobkowania ze względu na duże trudności ekonomiczne. Wcale niemałą grupę stanowią te, które chcą w ten sposób podwyższyć swój standard życia – z badań Z. Izdebskiego.

Według specjalistów wyróżnia się różne typy prostytucji od usług towarzyskich, prostytucji w agencjach, salonach masażu, restauracjach, hotelach, klubach typu peep-show do callgirls (seks na telefon). Zresztą prostytucją zajmują się nie tylko kobiety, to również profesja mężczyzn, dziedzina aktywności nieletnich. Studentki i studenci dorabiają w ten sposób, aby sprostać standardom konsumpcyjnego stylu życia. Prostytuując się zdobywają pieniądze na ubrania, kosmetyki, imprezy. Model biednego żaka coraz częściej odchodzi do lamusa.

Potrzeba rodzi popyt

Im bardziej społeczeństwo ceni monogamię, tym bardziej rozkwita prostytucja. Kiedy w społeczeństwie rosną tendencje promiskuityczne widoczny jest spadek popytu na usługi świadczone przez prostytutki. Prostytucja jest i będzie, tak długo, jak długo będą chętni do korzystania z tego rodzaju usług i będą chcieli za to płacić. Wtedy bez wątpienia znajdą się i ci którzy uczynią z tego sposób zarobkowania. To naturalne prawa rynku, bez względu na to, czy się nam to podoba czy nie. To jak to oceniamy to sprawa indywidualna. Mężczyźni nadal będą szukać w ramionach prostytutek tego, czego nie mają w związku. A problem legalizacji prostytucji, jak wiele niewygodnych kwestii społecznych pozostanie otwarty. W sławetnym raporcie Kinseya, który sam pisał: "jest to przede wszystkim raport o tym, co robią ludzie, który nie stawia żadnych pytań o to, co powinni robić" 69% mężczyzn, przedstawicieli białej rasy, deklarowało kontakty z prostytutkami.

ZOBACZ TEŻ: