ginekolog(strona 6/10)

Anna Parzyńska jest ginekologiem i położnikiem, zajmuje się terminacją ciąży. W programie "Newsroom" WP przyznała, że nie wyobraża sobie, aby odmówić pomocy kobietom, i ma w głowie pomysł, jak to zrobić. - Cały czas mamy w ustawie zapis mówiący o tym, że ciążę można zakończyć z uwagi na stan zdrowia lub życia kobiety. Myślę, że stan psychiczny pacjentki, która będzie wiedziała, że jej dziecko nie ma mózgu i o diagnozie dowie się w 12. tygodniu ciąży, może doprowadzić ją do ciężkiej depresji i myśli samobójczych. Dla mnie to jest realne zagrożenie życia i wskazanie do tego, że ta ciąża powinna zostać wcześniej zakończona - wyjaśniła.

Ginekolog Anna Parzyńska komentuje decyzję Trybunału Konstytucyjnego. Lekarka, która od wielu lat podejmuje się wykonywania terminacji ciąży, była gościem programu "Newsroom" WP i powiedziała wprost: "Dzień porodu będzie wielokrotnie dniem pogrzebu". Parzyńska podkreśliła, że są wady płodu, które narażają pacjentkę na powikłania uniemożliwiające ponowne zajście w ciążę. Ponadto wymieniła szereg chorób, z którymi będą rodzić się dzieci i dodała, że w większości przypadków, te dzieci trafiają do hospicjum, gdzie już na ten moment oddziały są przepełnione. - Większość tych dzieci jest porzucona przez rodziców. To nie jest tak, że państwo pomaga lub rodzice się interesują. One są porzucane w szpitalu lub w hospicjum - wytłumaczyła.

Przez pandemię dostęp do specjalistów jest utrudniony. Część kobiet zaniechała także profilaktyki, co może mieć wpływ na ich zdrowie w przyszłości. Rozmawiamy z dr Tiszlerem o tym, czy teleporady ginekologiczne mają sens i czy kobiety powinny korzystać z takiej możliwości. Przywołujemy historię pani, która czekała na badania 3 m-ce, a okazało się, że miała raka jajnika. Tak długie oczekiwanie na konsultację u specjalisty może kosztować życie. Dr Tiszler, położnik apeluje: Jeśli kobieta opisze charakterystyczne objawy, lekarz będzie w stanie postawić diagnozę, bądź wysłać na badania. Niech kobiety nie rezygnują z teleporad - podkreśla.

– Nieraz zastanawiałam się, jaką ja podjęłabym decyzję. Zastanawiałam się, czy to dziecko może mogłoby żyć – mówi w programie "Newsroom Lifestyle" lek. Anna Parzyńska, specjalistka w zakresie położnictwa i ginekologii. Parzyńska przez wiele lat przeprowadzała zabiegi terminacji ciąży. Powiedziała nam również, dlaczego lekarze niechętnie rozmawiają na temat aborcji i jak ludzie reagują, słysząc, czym się zajmuje.

Specjalistka w zakresie położnictwa i ginekologii, dr Anna Parzyńska, przez wiele lat wykonywała aborcje pacjentkom, które zdecydowały się na nią ze względu na nieodwracalne zmiany płodu. W programie Newsroom WP lekarka mówi o emocjach, które pojawiają się przed zabiegiem. - Są łzy, wielka rozpacz, pytania: dlaczego ja – mówi. I podkreśla, że także u niej samej pojawiają się łzy. Dr Parzyńska przytacza też pytania, które często słyszy od swoich pacjentek. W programie wspomina historię kobiety, która najbardziej ją poruszyła. Ciężarna miała diagnozę w 12. tygodniu ciąży. Rozpoznana została wada płodu. Takie dzieci po porodzie przeżywają kilkanaście minut i umierają. Ta kobieta zdecydowała się na odważny krok – na donoszenie tej ciąży. Parzyńska była przy porodzie.

Ewa Kurowska, ginekolog i położnik ze szpitala Medicover, w rozmowie z Klaudią Stabach mówi, w jaki sposób przebiegają ciąże u dojrzałych kobiet oraz tłumaczy, jak ważne są badania prenatalne.

"Dolegliwości w trakcie ciąży stają się bardziej uciążliwe" - tłumaczy Ewa Kurowska, ginekolog i położnik ze szpitala Medicover. Lekarka w rozmowie z Klaudią Stabach wyjaśnia, dlatego dojrzałe kobiety gorzej znoszą ciążę.