Dobiega pięćdziesiątki. Trzy razy mówił "tak", dwa razy się rozwiódł. Do tej pory nie doczekał się potomka. Właśnie pochwalił się, że przed nim zupełnie nowa życiowa rola – ojca. – Im później, tym lepiej, byle nie za późno – mówi o późnym ojcostwie prof. Zbigniew Nęcki.