Księżna Diana i książę Karol byli małżeństwem dalekim od perfekcji. Dopiero w trakcie ich separacji, świat dowiedział się, z czym zmagała się księżna. Tydzień po zaręczynach Diana zachorowała na bulimię. Nawrót choroby pojawił się w noc przed ślubem. Po latach księżna mówiła, że to był znak. Ani ona, ani książę Karol nie byli pewni, co do zawarcia małżeństwa.