GwiazdyTo chandra czy już depresja?

To chandra czy już depresja?

To chandra czy już depresja?
29.10.2007 11:10, aktualizacja: 28.05.2010 15:53

W jesienne dni częściej niż zwykle dopada nas zły nastrój. Przygnębienie, zmęczenie, poczucie bezsensu i brak chęci do pracy męczą wiele z nas. Zaczynamy się w pewnym momencie zastanawiać, czy to czasem nie jest depresja?

W jesienne dni częściej niż zwykle dopada nas zły nastrój. Przygnębienie, zmęczenie, poczucie bezsensu i brak chęci do pracy męczą wiele z nas. Zaczynamy się w pewnym momencie zastanawiać, czy to czasem nie jest depresja? Czy to, co nas dręczy nie jest poważną chorobą? Jednak depresja to coś więcej niż przejściowe obniżenie nastroju.

Ze smutkiem łatwiej wygrać

Depresja to choroba, poważna i długotrwała, a smutek to naturalny stan, który dotyka czasem każdą z nas. Człowiek, który cierpi na tę chorobę jest nie tylko smutny, często ma także inne objawy, również fizyczne. Przygnębienie mija i nie zabija całej radości życia. Potrafimy sobie z nim poradzić. Pomoże gorąca kąpiel, zakupy czy spacer z ukochanym.

Dla chorego na depresję takie łatwe rozwiązania niewiele zmienią. Możemy być smutne bez powodu, czuć, że nic nam się nie chce, a życie jest bez sensu, ale wiemy też, że to minie, zdajemy sobie sprawę, że wystarczy godzina plotek z przyjaciółką i to minie. Czasami potrzebujemy chwil melancholii, które są częścią życia. Smutek jest wpisany w nasze istnienie tak, jak radość. Depresja to już „odchylenie od normy”, jest poważnym stanem chorobowym.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Czym jest depresja?

To choroba, która może być wywołana czynnikami zewnętrznymi, ale najczęściej trudno wykryć prawdziwą przyczynę. Może to być tragedia, jak śmierć bliskiej osoby, ale także np. przeprowadzka w nowe, nieznane miejsce, nowa praca, czy jej utrata. Zdarza się, że cierpią na nią osoby nazbyt ambitne, czy perfekcjoniści, którzy nigdy nie są zadowoleni z efektów swojej pracy. Ciągłe stresy powodują zmiany nie tylko w naszej psychice, ale i w naszym organizmie, co może doprowadzić do zakłócenia równowagi w pracy mózgu i do depresji. Depresja jest chorobą mózgu i duszy. Przyczyna zazwyczaj jest niezwykle złożona i trudna do wykrycia.

Objawy

Smutek, którego nic nie może uciszyć, przygnębienie, apatia, chęć izolacji od otoczenia to tylko niektóre z objawów depresji. Zły nastrój, który często pojawia się jesienią i jest częstym towarzyszem w czasie ponurych dni nie łączy się, w przeciwieństwie do depresji, z objawami fizycznymi, jak ból żołądka, problemy z apetytem, snem. Człowiek, który ma po prostu gorsze dni nie myśli, że jedynym ratunkiem dla niego jest śmierć w przeciwieństwie do tego, który cierpi na depresję. Dla kogoś, kto ma depresję każdy kolejny dzień jest męczarnią. Najchętniej wcale by nie wstawał z łóżka, bo nie ma po co. Łyka tabletki nasenne jak inni cukierki. Uważa się za gorszego od innych, czuje, że jest dla swoich bliskich tylko utrapieniem i wszyscy woleliby, żeby nie żył. W czasie gorszych dni nie czujemy ciągłego strachu, który nie pozwala nam normalnie funkcjonować i jest także jednym z objawów depresji.

Kiedy do lekarza?

To, że mamy gorsze dni, czujemy się smutne, osowiałe, nie znaczy, że od razu potrzebujemy wizyty u psychiatry czy terapeuty. Możemy się z tego podnieść same lub przy małej pomocy najbliższych. Czasami przydadzą się witaminy, lepsza dieta, bogata w warzywa i owoce oraz trochę ruchu – jeśli na dworze jest szaro, brzydko, warto wybrać się na siłownię czy aerobik. Pomoże wizyta u kosmetyczki czy inna drobna przyjemność. Z depresją sprawa ma się o wiele poważniej i bez pomocy specjalisty nie da się jej wyleczyć. Długotrwały stan apatii, brak poczucia sensu życia, oraz wszystkie lub niektóre z objawów wymienionych wyżej to sygnał, że trzeba iść do specjalisty i walczyć o swoje zdrowie.

Nie zawsze łatwo jest odróżnić chorobę od przejściowego pogorszenia nastroju. Z każdym smutkiem warto walczyć, trzeba próbować radzić sobie z pogorszonym nastrojem i szukać jasnych stron życia. Gdy to się nie udaje, gdy mimo starań wciąż czujemy, że wszystko jest nie tak, jak trzeba, warto zastanowić się czy ten stan nie jest już początkiem poważnej choroby, którą trzeba leczyć.

ZOBACZ RÓWNIEŻ