Bądź empatyczny i osiągnij sukces
„Pani tak dobrze rozumie, o co mi chodzi…”, „Ty to potrafisz człowieka wysłuchać…” Czy zauważyłaś, że z pewnymi osobami rozmawia się Tobie wyjątkowo dobrze? Że potrafią wczuć się w Twoją sytuację i odzwierciedlić uczucia? Przeczytaj na czym polega najbardziej pożądana cecha w skutecznym budowaniu relacji.
31.03.2011 | aktual.: 13.09.2018 10:38
„Pani tak dobrze rozumie, o co mi chodzi…”, „Ty to potrafisz człowieka wysłuchać…” Czy zauważyłaś, że z pewnymi osobami rozmawia się Tobie wyjątkowo dobrze? Że potrafią wczuć się w Twoją sytuację i odzwierciedlić uczucia? Przeczytaj na czym polega najbardziej pożądana cecha w skutecznym budowaniu relacji.
Podobnie jak niemożliwe jest, aby się nie komunikować, nie można również nie być w relacjach z innymi ludźmi. Rodzina, przyjaciele, współpracownicy, klienci – otacza nas mnóstwo osób, z którymi jesteśmy mniej lub bardziej związani emocjonalnie. Jakość tych relacji w dużym stopniu zależy od umiejętności obu stron w zakresie odczytywania i rozumienia wzajemnych intencji, emocji, oraz punktu widzenia. Umiejętność ta nazywana jest w psychologii empatią. Może ona dotyczyć zdolności do rozpoznawania cudzych stanów psychicznych, czyli przeżywanych przez kogoś uczuć - w tym wypadku mówimy o empatii emocjonalnej. Z kolei umiejętność odczytywania cudzego sposobu myślenia określana jest jako empatia poznawcza. Osoba empatyczna potrafi więc zarówno postawić się w sytuacji partnera i przyjąć jego punkt widzenia, jak i wyobrazić sobie przeżywane przez niego emocje.
Dlaczego empatia jest przydatna w relacjach interpersonalnych? Mark H. Davis, doświadczony badacz empatii i autorytet w tej dziedzinie, w swojej książce pt. „Empatia” pisze: „Podzielanie cudzych doznań pomaga w częściowym przynajmniej przekształcaniu tego, co postrzegamy jako cudze, w przedmioty naszego własnego zainteresowania i powoduje, że działamy dla ich dobra. Wykazywanie się życzliwością w stosunku do ludzi ogólnie poprawia jakość naszych wzajemnych relacji”. Skłonność do współodczuwania ma więc społeczne konsekwencje: daje większą satysfakcję, zmniejsza poczucie samotności, hamuje agresję. Empatyczny rozmówca potrafi na chwilę zapomnieć o sobie i o swoich poglądach aby dać drugiej osobie szansę wyrażenia swoich myśli i uczuć.
Skąd bierze się ta umiejętność? Czy empatii można się nauczyć? Jak twierdzi wielu naukowców – można. W przeciwieństwie do asertywności, której możemy uczyć się przez całe życie, w przypadku empatii działa zasada „im wcześniej, tym lepiej”. Najbardziej podatne na przyjmowanie empatycznej postawy jest dziecko. Rodzic, który uświadamia maluchowi, że jego zachowanie wpływa na innych, np. bijąc sprawia koledze ból, ma szansę wychować empatyczną pociechę. Jak dowodzą badania Murraya i Herrnsteina, dzieci zachowujące się w empatyczny sposób są bardziej lubiane przez rówieśników.
Empatia wiąże się więc z korzyściami społecznymi, nie wolno pominąć również faktu, że w środowisku zawodowym bycie empatycznym po prostu się… opłaca. Daniel Goleman, psycholog i wykładowca Uniwersytetu Harvarda, w swojej książce pt. „Inteligencja emocjonalna” podkreśla przydatność umiejętności empatycznych poczynając od sprzedaży i zarządzania, przez relacje rodzinne aż do polityki. Klienci preferują sprzedawców, którzy potrafią ich zrozumieć i na tej podstawie stworzyć dopasowaną ofertę. Sprzedaż nie opiera się wyłącznie na samej transakcji, to długotrwały proces oparty na pozytywnej relacji pomiędzy przedstawicielem firmy a handlowcem. Empatyczny handlowiec potrafi wczuć się w emocje swojego klienta, potrafi zrozumieć jego problem i znaleźć rozwiązanie.
Jak wynika z badań psychologów z Kellogg School of Management, empatia poznawcza, czyli umiejętność zrozumienia i przewidywania punktu widzenia rozmówcy, odgrywa ważną rolę negocjacjach. Mniejsze znaczenie ma tutaj empatia emocjonalna, ponieważ skupianie się na emocjach odczuwanych przez partnera rozmowy może przeszkadzać w obiektywnej ocenie sytuacji. Empatyczny negocjator powinien skupić się za to na zrozumieniu sposobu myślenia przeciwnika. Badacze podzielili uczestników na trzy grupy, z których każda brała udział w negocjacjach handlowych. Jak się okazało, najwięcej umów podpisali uczestnicy, którzy kierowali się tym, co myślą ich klienci. Taka relacja skutkowała również najwyższym poziomem satysfakcji z finału spotkaniu u obu stron.
Empatia emocjonalna sprzyja więc nawiązywaniu satysfakcjonujących relacji społecznych, empatia poznawcza pomaga w budowaniu relacji handlowych. W jednym i w drugim przypadku należy jednak zachować umiar. W przeciwnym razie istnieje ryzyko, że tak bardzo wczujemy się w emocje partnera, że zapomnimy o własnych. Podobnie w biznesie – skupienie się wyłącznie na poglądach oponenta grozi przyjęciem ich jako własnych. Jak wszędzie, należy więc zachować trzeźwość umysłu. Niewątpliwie jednak empatia pomaga w życiu i warto jest ćwiczyć umiejętność współodczuwania. Firmy szkoleniowe proponują szeroką ofertę szkoleń z komunikacji, w których ważne miejsce zajmuje empatyczne kreowanie relacji z drugim człowiekiem. I choć trudno jest z dnia na dzień stać się empatycznym rozmówcą, można ćwiczyć umiejętność aktywnego słuchania, podążania za partnerem i odzwierciedlania jego uczuć.
(dja/sr)