Urodziła jako nastolatka. Mało kto wie, kim jest jej córka

Irena Kamińska-Radomska zdobyła ogólnopolską popularność dzięki programowi "Projekt Lady". Słynna mentorka aktywnie prowadzi swoje media społecznościowe, gdzie udziela porad dotyczących etykiety. Na Instagramie obserwuje ją już ponad 88 tysięcy użytkowników.

Ostatnio Kamińska-Radomska razem z córką, Dominiką Grodowską, udzieliła wywiadu Plejadzie. Grodowska wyznała, że Kamińska-Radomska była "wspaniałą mamą". Ujawniła też, że już wtedy przywiązywała dużą wagę co do zasad dobrego wychowania.

- Zawsze dbała o etykietę. Od najmłodszych lat wpajała mi, że mam mieć proste plecy, nie garbić się czy nie trzymać łokci na stole. Oczywiście w wielu domach tak było, natomiast u nas było to wyjątkowo ważne - podkreśliła.

Córka mentorki powiedziała też, że nie czuła potrzeby buntu. Opowiedziała o spotkaniu przedstawicieli związków tenisowych na całym świecie, w którym brała udział jako nastolatka. Dzięki wskazówkom matki, nie miała problemu podczas wystawnych kolacji. - Nie można mówić o buncie, a bardziej o wdzięczności. Wszystko to, czego nauczyła mnie mama, dało mi większą pewność siebie - przekonywała.

Kamińska-Radomska dodała z kolei, że jej córka jako nastolatka "przebywała w towarzystwie nawet członków rodziny królewskiej". - Muszę stwierdzić, że Dominika jest wychowana lepiej ode mnie - zaznaczyła w rozmowie z Plejadą.

Czytaj także: Kamińska-Radomska uczy, jak prawidłowo zamykać drzwi. To wiele o nas mówi

Mentorka urodziła swoją córkę jako nastolatka. Wyznała, że w wychowaniu stosowała kary. - Na pewno nie było kar cielesnych. W moich czasach, gdy byłam dzieckiem, kary cielesne były na porządku dziennym. Mama od zawsze była przeciwniczką takich kar. Nawet klaps nie przeszedłby jej w ogóle przez myśl. Czasami zdarzyło się, że nie mogłam wyjść tam, gdzie chciałam, lub nie dostałam tego, o czym marzyłam, choć mama jest ekspertką od spełniania marzeń - stwierdziła córka.

Grodowska dzisiaj sama jest ekspertką ds. etykiety i protokołu dyplomatycznego. Zdarza jej się prowadzić szkolenia razem z matką. Jak mówi o tym Kamińska-Radomska? - Byłam matką jako nastolatka, więc musiałam wprowadzić w swoje życie ostre zarządzanie czasem i tego nauczyłam również Dominikę. Gdy wchodzimy na salę szkoleniową, to skupiamy się na zadaniu i uczestnikach – tam jesteśmy partnerkami. Nasza współpraca zaczęła się, gdy na jedno z wydarzeń potrzebny był co-trener - podkreśliła.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl