Łuczak-Surówka o swojej zwierzęcej rodzinie. "Dbamy o siebie, kochamy się"

Łuczak-Surówka o swojej zwierzęcej rodzinie. "Dbamy o siebie, kochamy się"

Łuczak-Surówka o swojej zwierzęcej rodzinie. "Dbamy o siebie, kochamy się"
Źródło zdjęć: © Facebook.com
21.06.2017 10:05, aktualizacja: 21.06.2017 14:50

Media mówią o niej "wdowa smoleńska", połowie Polski kojarzy się właśnie w taki sposób. A Krystyna Łuczak-Surówka to też wykładowczyni designu i miłośniczka zwierząt. Na Facebooku dzieli się ich fotografiami, pisząc: "to moja rodzina". Internauci w odpowiedzi wstawiają zdjęcia swoich czworonogów.

"Odkąd pamiętam w moim życiu były zwierzęta i to się nigdy nie zmieni. Ten album to część zatrzymanych w kadrze naszych wspólnych chwil, bo nie sposób nie robić zdjęć tym słodziakom" - pisze Łuczak-Surówka. - Dbamy o siebie. Kochamy się. Często słyszę pytania: jak radzę sobie z tyloma zwierzętami? I nie bardzo wiem, co odpowiedzieć? Ja sobie nie radzę, my po prostu razem żyjemy" - wyjaśnia obserwatorom. Dalej designerka opowiada o wspólnej egzystencji - prosto i szczerze, do czego zresztą przyzwyczaiła już internautów. I to bez wątpienia jej siła.

"Zwierzęta czasami odchodzą (niestety żyją krócej niż my) czasami przychodzą (uratowałam już trochę bid) i zawsze staram się tylko, by nowy członek naszej rodziny czuł się bezpieczny, dbam by się z nami scalił. Prawda jest taka, że jeśli przez pierwsze miesiące po pojawieniu się nowego zadbam o wspólne relacje wszystkich razem i każdego z osobna, to oni sami resztę sobie układają" - czytamy. - Wielu z nich (obecny stan: 3 psy i 3 koty) śpi razem. Co rano się myją. Popołudniami maja rytuały miziacze. Jedzą osobno. Wszyscy cieszymy się na swój widok. Chodzimy na spacery, jeździmy na wycieczki i wakacje. Jesteśmy rodziną" - kończy wpis Łuczak. Rodzinna galeria cieszy się dużym zainteresowaniem, mało tego, w komentarzach pojawiają się też zdjęcia innych pupili.

Łuczak-Surówka ostatnio zabrała głos po tym, jak skrytykowano ją za ubiór w programie Moniki Olejnik. Miała na sobie czarną, asymetryczną sukienkę i oryginalne kolczyki. "Oby Państwo usłyszeli i zrozumieli choć pare zdań z tego, co mówiłam. Do tego stylista Wam niepotrzebny. Proszę wybaczyć mi mój sarkazm, ale naprawdę nie spodziewałam się tylu komentarzy odnośnie stroju. Państwu się wydaje, że ja jestem gwiazdą estrady?" - pytała oburzona. Wcześniej emocjonalnie oświadczyła: "Nie jestem waszą smoleńską wdową!". Krystyna Łuczak-Surówka jest adiunktem na Wydziale Zarządzania Kulturą Wizualną warszawskiej ASP. Prowadzi stronę designby.pl, gdzie opowiada o polskim designie.

Źródło artykułu:WP Kobieta