Modowe wpadki i zwycięstwa
Moda potrafi być tak samo pomocna, jak i zdradziecka. Potrafi ukryć i skorygować to, co niedoskonałe. Wiadomo. Ale potrafi też uwypuklić najmniejsze mankamenty. A co najgorsze, łatwo może wskazać, kto nie ma w ogóle gustu i nie zna się na niej kompletnie.
23.04.2012 | aktual.: 24.04.2012 16:36
Moda potrafi być tak samo pomocna, jak i zdradziecka. Potrafi ukryć i skorygować to, co niedoskonałe. Wiadomo. Ale potrafi też uwypuklić najmniejsze mankamenty. A co najgorsze, łatwo może wskazać, kto nie ma w ogóle gustu i nie zna się na niej kompletnie.
Modowa weteranka, Kayah, miała w swojej karierze różne etapy. Czasem lepsze, czasem gorsze. Jedno jest pewne. Nasza gwiazda ma bardzo konkretny, charakterystyczny styl, który stał się jej znakiem rozpoznawczym.
Wszystkie możliwe frędzle, etniczne wzory, plemienne aplikacje - to wszystko możemy znaleźć w jej stylizacjach. Zapewne każde tak zdecydowane i wyraźne wcielenie piosenkarki prezentuje się bardzo dobrze. To już utarte modowe ścieżki. Tym bardziej cieszą mnie małe odstępstwa od ukochanego i oklepanego już, niestety, stylu etno.
Garniturowy komplet, który wybrała piosenkarka, prezentuje się naprawdę genialnie. Niby klasyka, ale z pieprzykiem. Przede wszystkim luźna dwurzędowa marynarka w męskim stylu, która pasuje jak ulał do gwiazdy. Jej charakter staje się jeszcze mocniejszy w konfrontacji z krótkimi spodenkami. Gdyby to były zwykłe spodnie garniturowe, nie byłoby tu zaskoczenia. A tak jest, i to duże. Kayah podkreśliła piekielnie zgrabne nogi. Wielkie brawa za oryginalne buty.
Również Agnieszka Szulim potrafi bawić się modą. Prezenterka ma idealne warunki do tego typu zabaw. Eksperymenty z modą i stylem idą w dobrym kierunku. Agnieszka co rusz zachwyca.
W tym przypadku sprawdza się romantyczny styl, który podkreśla słowiańską urodę gwiazdy. Biała sukienka do ziemi ma świetne proporcje i bardzo romantyczny charakter. Krój bardzo pasuje do Agnieszki. Głęboki dekolt wydłuża sylwetkę; rękaw, mimo że jest długi, nie jest ciężki, bo jest przezroczysty.
Dopasowany krój sukienki podkreśla perfekcyjną sylwetkę dziennikarki - akurat ona może sobie pozwolić na taki fason i tak niebezpieczny kolor, jakim jest biel. Właśnie biel często uwypukla mankamenty sylwetki i nadwyżkę kilogramów. Nie tym razem. Mam zastrzeżenie do czarnej taśmy w okolicy kolan. Wydaje się niespójna z całością. Mogę się domyślać, że potrzebna była, by osadzić sylwetkę. Zupełnie niepotrzebnie. Romantyczny klimat służy Agnieszce.
Romantyczna niczym nimfa wodna chciała być też Katarzyna Zielińska. Moim zdaniem trochę przesadziła w swojej stylizacji. To dowód na to, że nie można bezgranicznie ufać stylistom. I mimo, że Kasia założyła sukienkę z najnowszej kolekcji włoskiego domu mody Gucci, nie znaczy to, że prezentuje się tak samo idealnie, jak modelki na wybiegu.
Tego typu kreacja jest bardzo trudna do noszenia. Przede wszystkim okazja musi być odpowiednia i powinno to być naprawdę wielkie wyjście. Sposób noszenia również jest ważny. Jak dla mnie, Kasia wygląda w tej sukience jak przebrany manekin. Kolor jest piękny i pasuje do rudych włosów aktorki. Ale to chyba wszystko, co mi się tutaj podoba. Przez to, że sukienka jest tak wyrazista, aktorka stała się niewiarygodnie przezroczysta. Właścicielka takiej kreacji nie powinna pozwolić na to, by suknia ją przytłoczyła, przyćmiła. W tym przypadku trochę tak się stało. Najważniejsza jest sukienka, potem nasza gwiazda. A szkoda. Zarówno kolor, jak i krój przyćmiły swoim blaskiem aktorkę.
Totalnym brakiem gustu pochwaliła się również Aleksandra Woźniak. Aktorka, która rzadko „bywa”, wybrała na wielkie wyjście niefortunną sukienkę a’la spadochron. Kolor jest piękny, intensywny ciemny turkus; jak już ustaliliśmy wcześniej pięknie pasuje do rudych włosów. I to tyle w tym temacie.
Sukienka ma okropny i bezkształtny krój, który zniekształca całkowicie sylwetkę aktorki. Trudno zresztą stwierdzić, co jest największym błędem tej stylizacji. Długi, dość szeroki rękaw sukni obciąża sylwetkę. Brak dekoltu nie pomaga ciężkiej górze. Wydaje mi się również, że przód sukienki jest zbyt krótki. Pojawiła się duża dysproporcja między za krótkim przodem i bardzo długim tyłem.
Nie podobają mi się też dodatki. Żółta kopertówka kompletnie nie pasuje do tej kreacji. Podobnie jak beżowe buty w formie kopyt. Jest topornie i ciężko. W tym przypadku wystarczyłyby czarne szpilki, żeby zatrzymać ten niebezpieczny spadochron ciągnący aktorkę w modowy dół.
(ma)