Ograniczenie kalorii o 10 procent odmładza i chroni przed chorobami
Od lat szukamy sposobu na długie życie i wieczną młodość. Pomysły są różne: suplementy diety, masaże, medycyna estetyczna. Okazuje się jednak, że rozwiązanie może być o wiele prostsze.
03.04.2014 | aktual.: 03.04.2014 16:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od lat szukamy sposobu na długie życie i wieczną młodość. Pomysły są różne: suplementy diety, masaże, medycyna estetyczna. Okazuje się jednak, że rozwiązanie może być o wiele prostsze. Najnowsze badania pokazują, że ograniczenie liczby przyjmowanych kalorii o zaledwie 10 procent powoduje bardzo pozytywne zmiany w organizmie. Dlaczego tak się dzieje i czy warto spróbować takiej diety?
Badania zostały przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Wisconsin-Madison. Od 25 lat badają związek diety ze starzeniem się. Wnioski, do jakich doszli, mówią same za siebie.
Naukowcy zajmowali się badaniem małp i tego, jak dieta wpływa na ich zdrowie. Osobniki, którym ograniczono dzienne spożycie kalorii o zaledwie 10 procent, żyły nawet o 40 procent dłużej i cieszyły się lepszym zdrowiem. Wyglądały też na młodsze.
Te wnioski potwierdzono, badając inne zwierzęta, na przykład myszy i muszki owocowe. Za każdym razem osobniki, którym ograniczano jedzenie, wiele na tym zyskiwały. Warunek był jeden: pomimo ograniczonej kaloryczności trzeba dostarczać organizmowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych.
Na razie nie przeprowadzono jeszcze podobnych badań z udziałem ludzi. Wiele wskazuje jednak na to, że niska waga ma związek z mniejszą zachorowalnością na nowotwory. Lekarze od lat powtarzają, że nadwaga podwyższa ryzyko raka. Nawet 40 procent jego odmian jest żywieniowozależnych.
Czy więc powinniśmy natychmiast zrezygnować z wszelkich deserów? Naukowcom trudno jednoznacznie wypowiedzieć się na ten temat. Ponieważ nie prowadzono eksperymentów na ludziach, ciężko stwierdzić, czy obniżenie liczby kalorii w diecie byłoby dla nas korzystne.
Wiele faktów wskazuje jednak na to, że ograniczenie jedzenia rzeczywiście może podnieść tempo przemiany materii i wyregulować procesy odnowy biologicznej. Czy więc osoby, które spożywają mniejsze ilości pożywienia, rzeczywiście są piękniejsze i zdrowsze?
Nawet jeżeli te dane wciąż nie są potwierdzone, jedno jest pewne: powinniśmy przynajmniej mieścić się w odpowiednim przedziale BMI. Nawet jeden kilogram nadwagi podnosi ryzyko niektórych rodzajów nowotworów i chorób sercowo-naczyniowych. Nie mówiąc już o otyłości!
Przerażają cię diety, a po każdej podjętej próbie doświadczasz efektu jo-jo? Najlepiej odstaw na bok wszystkie cudowne programy odchudzania i postaw na zdrowe odżywianie. Warzywa, owoce, razowe pieczywo i orzechy – to powinna być podstawa naszej diety. Oprócz tego jedz chudy nabiał, ryby, chude mięso.
Odstawmy przede wszystkim czerwone mięso i słodycze. Te produkty rozregulowują przemianę materii, przez co tyjemy i pogarsza się nasze zdrowie. Postawmy więc na naturę, która przecież najlepiej wie, czego potrzeba naszemu organizmowi.
(sr/mtr), kobieta.wp.pl