Seks po ciemku czy przy świetle? Seksuolożka radzi
Czy stosunek seksualny przy świetle jest gorszy od tego, który jest uprawiany bez niego? Choć każdy z nas ma swoje preferencje, opinia seksuolożki na ten temat jest jednoznaczna. Wiąże się to z zaufaniem oraz wyrażaniem miłości.
24.08.2023 | aktual.: 24.08.2023 20:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jedni preferują seks przy świetle. Inni wolą, kiedy jest ono zgaszone. Wpływ na to mają bowiem najróżniejsze kwestie - od godzin uprawiania stosunku seksualnego, które są zazwyczaj wieczorne po sprawy związanie z zaufaniem do partnera/ki oraz akceptacją siebie i własnego ciała. Okazuje się, że mało kto chce odsłonić się przed drugą osobą.
Seks z zapalonym czy zgaszonym światłem?
Seksuolożka Paulina Podrez nie ma wątpliwości. W rozmowie z serwisem MamaDu, powiedziała, który seks jest lepszy - z zapalonym czy zgaszonym światłem. Ekspertka oznajmiła, że wszystko sprowadza się do kwestii relacji w związku. Co to oznacza?
Pytanie "Który seks jest lepszy?" nie jest tu kluczowe. Kluczowe jest to, czy ufamy drugiej połówce. Jeżeli w pełni akceptujemy zarówno ją, jak i siebie, ani my, ani druga strona nie będzie miała problemu z tym, aby uprawiać stosunek przy zapalonym świetle.
- Związki, które nie ukrywają swojej cielesności, są bardziej szczere i otwarte na co dzień. Stosunek seksualny powinien być wyrażeniem miłości, tęsknoty do konkretnej osoby. Trudno to uzyskać nie widząc jej i nie mając pełnego kontaktu ze sobą. Mówi się, że oczy to zwierciadło duszy, nie pozbawiajmy się możliwości patrzenia sobie głęboko w oczy czy duszę - powiedziała Paulina Podrez.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Odmawiają seksu. Seksuolożka radzi, co zrobić
"Fałdka" zagrożeniem dla związku?
Podrez zauważyła także, że zarówno kobiety, jak i mężczyźni często chcą uprawiać seks przy zgaszonym świetle, aby ich partner lub partnerka nie widzieli ich "niedoskonałości".
- Zapominamy o różnorodności tego, co dla kogo jest atrakcyjne. Nie dajemy zweryfikować tego partnerowi, tylko z góry zakładamy, że dana fałdka czy cellulit będą zagrożeniem dla związku. Wbrew pozorom przywiązujemy większą wagę do naszego wyglądu niż partnerzy, którzy nie zauważają tylu "defektów" w naszym ciele, co my - dodała seksuolożka.
Znasz kobietę, której działania i zaangażowanie podziwiasz? Koniecznie zgłoś ją w naszym plebiscycie #Wszechmocne.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.