Szkoła tantrycznego seksu
Po 10 latach małżeństwa pewna para doszła do wniosku, że ich życie seksualne wymaga jakiejś odmiany. Akty miłosne w ich wykonaniu zamieniły się w pozbawione radości, mechaniczne "ćwiczenia praktyczne". Sfrustrowana para postanowiła zatem zapisać się na kurs tantrycznego seksu.
04.10.2007 | aktual.: 29.12.2011 12:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Po 10 latach małżeństwa, Harold i Sue Robertson z Burlington w stanie Vermont, zgodnie doszli do wniosku, że ich życie seksualne wymaga – delikatnie mówiąc - jakiejś odmiany. Akty miłosne w ich wykonaniu zamieniły się w pozbawione radości, mechaniczne "ćwiczenia praktyczne". Sfrustrowana para postanowiła zatem zapisać się na kurs tantrycznego seksu. Jak później przyznali, była to jedna z najlepszych decyzji w ich życiu.
"Praktyki tantrycznego seksu zdziałały cuda" – przyznał Harold. „Wcześniej nie zdawałem sobie nawet sprawy, jakich odczuć i na jak wielu poziomach można doznać".
Tantra: słowo-klucz
Tantra to, pomijając wiele złożonych definicji, system praktyk starszy od tak popularnej i w naszym kraju jogi. Seks tantryczny, wbrew pozorom, niewiele łączy z wyuzdaniem czy perwersją, jak chcieliby niektórzy.
Jest aktem duchowego i cielesnego zespolenia, który pozwala odkryć duchową stronę zbliżenia i dąży do zjednoczenia przeciwieństw istniejących w przyrodzie, do połączenia się dwóch przeciwieństw, jakimi są kobieta i mężczyzna.
Mężczyzna i kobieta to personifikacje dwóch natur, dwóch boskich w hinduizmie osobowości:
- Shiva jest męską siłą natury, zaś Shakti żeńską. Mężczyzna jest w tym akcie niszczycielem, a kobieta boską matką. Ich połączenie symbolizuje połączenie się dwóch natur, a ludzie przemieniają się na chwilę w istoty wyższe.
Seks tantryczny to coś więcej niż tylko zaspokojenie pragnień
Tantryczny stosunek seksualny nie służy bowiem wyłącznie zaspokojeniu, lecz prowadzi do intensyfikacji przeżywania miłości i błogości, jest całym kosmicznym rytuałem, seksualną esencją miłości. Zgodnie z zasadami seksu tantrycznego partner traktuje swoją partnerkę jak boginię, a ona odwdzięcza mu się traktując go jak boga. Naturalne są takie stany, jak uwielbienie, cześć i szacunek, a także wzajemne oddanie.
Dzięki wieloletnim praktykom, celebrowaniu rytuału, ćwiczeniom z medytacji i jogi, dzięki mistycznej otoczce seksu tantrycznego, praktykujący go nabywają także umiejętności przedłużania aktu oraz silniejszego przeżywania orgazmu.
Niestety, od razu trzeba uprzedzić, że wymaga to wielu wyrzeczeń i wielu lat ćwiczeń.
Trzeba ćwiczyć... seks
Podstawowym warunkiem są: trzeźwość i przytomność umysłu, czystość energii i podświadomości, umiejętność koncentracji i medytacji. Ćwiczenie prowadzące na taki poziom obejmują m.in. opanowanie oddechu, energii ciała oraz odruchów. Na dodatek, jeśli marzy nam się uprawianie tantrycznego seksu, musimy mieć nie tylko spokojny, czysty umysł, ale także wysportowane, raczej silne i rozluźnione, giętkie ciało. Bez tego możemy zapomnieć o większości, dosyć skomplikowanych, pozycji tantry.
Dodatkowy problem to przeenergetyzowanie organizmu, które może być efektem praktyk medytacyjnych, a które prowadzić może do niemiłych odczuć, natychmiastowego, nierzadko natarczywego pragnienia rozładowania nagromadzonej energii, do zawrotów głowy, duszności.
Z czasem jednak można wszystkie te odruchy opanować, nauczyć się ich odrzucania czy też kontroli. Wato chyba spróbować, gdyż seks tantryczny to praktyka pozwalająca na osiąganie naprawdę głębokich doznań mistycznych, na dodatek o wiele przyjemniejsza od zwykłej medytacji czy jogi. Nie wspominając już o całej przyjemności płynącej z tak głęboko przeżywanego aktu seksualnego.