Tomasz Kammel ma pomysł, jak uratować usługodawców. Zaapelował do Polaków
Tomasz Kammel bez ogródek mówi, co myśli. Na swoim profilu na Instagramie zdarza mu się publikować krytyczne opinie na temat współczesnego świata. Tym razem jednak podzielił się z fanami pomysłem, który może podnieść na duchu wiele osób.
03.04.2020 | aktual.: 03.04.2020 11:35
Tomasz Kammel opublikował na swoim profilu na Instagramie zdjęcie ze studia nagraniowego. "Przysięgam, że wiem, na co nakłada się maskę. Zanim trafiła na czoło, gąbka mikrofonu została niemal jak truskawka w płynnej czekoladzie, zamoczona w substancji dezynfekcyjnej, a wcześniej wyozonowana" – uprzedził komentarze. Jednak po tym żartobliwym wstępie dziennikarz przeszedł do sedna wypowiedzi.
Koronawirus. Tomasz Kammel o pomocy usługodawcom
"To jest niesamowite uczucie, gdy możemy codziennie o 16.35 przekazywać ludziom pieniądze za samo odebranie telefonu. Ten moment zaskoczenia i niedowierzania a potem radość – bezcenne" – podzielił się swoim doświadczeniem.
Zaproponował obserwatorom, żeby każdy, kogo sytuacja finansowa na to pozwala, zadzwonił do swoich ulubionych usługodawców: fryzjerów, rehabilitantów, kosmetyczek, opiekunek do dziecka itd. i zaproponował im płatność z góry za jedną lub dwie usługi, które odbierze, gdy epidemia koronawirusa minie.
Dziennikarz zaapelował, że to pomoże przetrwać usługodawcom trudny czas i że cały ich biznes zależy bezpośrednio od nas. Zachęcił też, żeby zostawiać napiwki kurierom czy dostawcom jedzenia.
"Nawet mikronapiwek może być w tych czasach mega sprawą. A na koniec pomyślcie, czy macie w okolicy firmę, która na własny koszt pomaga medykom, pielęgniarkom, ratownikom, kierowcom karetek, salowym itd., dostarczając im jedzenie do szpitali. Może warto dorzucić się do tej akcji i zostać fundatorem choćby jednego obiadu" – dodał.
Zobacz także: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl