Zawiadomienie o ślubie. Chrzestna nie wie, jak zareagować

Ślub i wesele – dla wielu spełnienie marzeń, dowód miłości i okazja do spotkania się z przyjaciółmi i rodziną. Choć zaproszenie rodziców chrzestnych wydaje się oczywistością, nie wszyscy mają ochotę spotykać się z nimi w tym wyjątkowym dniu. W końcu dziś coraz częściej młodzi odchodzą od zapraszania kogoś tylko dlatego, że tak "wypada". Tym bardziej, jeśli decydują się na kameralną uroczystość.

Zobacz także: Ile świadkowie dają na wesele w kopercie?

Przekonała się o tym na własnej skórze użytkowniczka forum Kafeteria. Cztery tygodnie przed ślubem chrześniaka otrzymała zawiadomienie o uroczystości. Przyznała, że jest zaskoczona, bo ma z nim dobry kontakt, a on sam jest ojcem chrzestnym jej syna. Autorka postu zapewniła, że nie czuje urazy – brak zaproszenia nawet jest jej na rękę, bo ślub odbędzie się tuż po jej powrocie z urlopu – jednak nie do końca wie, jak powinna się zachować.

– Trochę jestem zaskoczona, bo ślub jest kościelny, ale chrzestnych nie zapraszają. Zastanawiam się, jak mam się zachować. Na pewno muszę przekazać jakieś życzenia, skoro już wiem, ale czy powinnam się poczuwać do jakiegoś prezentu/kasy? Sama nie wiem – pyta internautka.

Forumowicze nie mają wątpliwości, że w takiej sytuacji dawanie młodym prezentu czy pieniędzy jest zbędne. Ich zdaniem niezaproszenie chrzestnej na ślub, chociaż utrzymuje się z nią bliskie kontakty, jest dużym nietaktem, a chrzestni powinni być obecni nawet podczas skromnej uroczystości.

Ich zdaniem wysłanie chrześniakowi butelki wina lub bukietu kwiatów to i tak dużo. W sytuacji, w której nie jesteśmy zaproszeni na ślub, kartka z życzeniami powinna całkowicie wystarczyć. W końcu, jeśli młodzi nie chcą kogoś widzieć na swoim ślubie, dlaczego mieliby oczekiwać, że dostaną od niego prezent? Co innego w sytuacji, gdy na ślub dostajemy zaproszenie, ale nie możemy wziąć udziału w uroczystości. Wtedy przekazanie podarku jest w pełni uzasadnione.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl