Zorganizowała obiad świąteczny dla rodziny. Kazała każdemu zapłacić 180 złotych
Hayley Garbutt postanowiła, że co roku będzie pobierała 35 funtów (ok. 180 złotych) opłaty od każdego członka rodziny, który przyjdzie na świąteczny obiad. W tym roku zarobiła już na tym 600 złotych.
Hayley Garbutt z Filey w hrabstwie North Yorkshire postanowiła, że coroczną tradycją będzie naliczanie opłaty za świąteczny obiad, ponieważ zauważyła, że co roku odwiedza ją coraz więcej osób.
Pobierając opłatę od członków rodziny w wysokości 180 złotych, postanowiła zmienić kolację w ekstrawagancki sposób świętowania z mnóstwem mięs, serów, a nawet alkoholu. Z nadwyżką pieniędzy idzie na całość.
Zarobiła 600 złotych, pobierając opłaty za zorganizowanie świąt
W tym roku odwiedzi ją 12 gości, w tym troje dzieci oraz ich partnerzy, czworo wnuków i niektórzy przyjaciele. Hayley zebrała od nich 2150 złotych, a na przygotowanie kolacji wydała jedynie 1500 złotych. Oznacza to, że przedsiębiorcza babcia zarobiła jeszcze na kolacji ponad 600 złotych.
"Moja lodówka jest absolutnie przepełniona. Mam różne rodzaje mięsa: od wołowiny przez indyka, wieprzowinę i kurczaka. Mam szampana na Boże Narodzenie i wszystkie gazowane napoje dla dzieci" – wyznała.
Postanowiła, że świąteczne posiłki zaserwuje w formie bufetu. "To będzie kompletne dzieło, od którego nikt nie odejdzie do późnego wieczora" – mówi. Zdradziła też, że na stole znajdą się królewskie krewetki, pizza oraz domowy quiche. To naprawdę święta na bogato!
Źródło: "The Sun"
Zobacz także: "Notuję i wiem". Tak adwokat rozpoznaje nieszczerych klientów
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
