Blisko ludziDonald Trump zdradzony przez byłego pracownika. Michael Cohen napisał, jak prezydent USA mówił o Melanii

Donald Trump zdradzony przez byłego pracownika. Michael Cohen napisał, jak prezydent USA mówił o Melanii

Michael Cohen, któremu Donald Trump ufał jak nikomu innemu, wydał książkę, w której padają oskarżenia o zdrady małżeńskie. "Zawsze mogę mieć nową żonę" – miał powiedzieć prezydent swojemu eksprawnikowi.

Melania i Donald Trumpowie
Melania i Donald Trumpowie
Źródło zdjęć: © Getty Images
Karolina Błaszkiewicz

09.09.2020 12:25

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Prezydent USA znów jest w tarapatach. Pracownik, do którego miał całkowite zaufanie, wydał książkę pt. "Disloyal" i wyjawił w niej to, co Trump wolałby zachować dla siebie. "Daily Mail" zacytował najmocniejsze fragmenty dotyczące relacji łączącej Trumpa z kobietami jego życia: żoną oraz córką.

Michael Cohen twierdzi choćby, że Trumpa niespecjalnie obchodziła reakcja Melanii na doniesienia o jego zdradach. Ponoć zachowywał się nawet tak, jakby ich małżeństwo było "kolejnym układem". Z ust prezydenta miały paść słowa: "zawsze mogę mieć nową żonę. To dla mnie żaden problem. Jeśli chce odejść, niech odchodzi".

 Donald Trump o Melanii i Ivance

Z kolei córka Ivanka w oczach ojca jest podobno niczym więcej jak błyskotką, która odciąga uwagę od tego, co ważne. "Kiedy biznesmeni są w jej pobliżu, nie potrafią trzeźwo myśleć" – rzucił kiedyś, przynajmniej według Cohena. Prawnik przekonuje również, że Trump ciągle porównywał do niej drugą pociechę, Tiffany, i że jego zdaniem zwyczajnie jest tą "mniej urodziwą" córką.

Michael Cohen pracował dla prezydenta przez 10 lat, ale ich ścieżki rozeszły się, gdy mężczyznę aresztowało FBI. Cohen zapłacił 130 tys. dolarów gwieździe porno Stormy Daniels w zamian za milczenie na chwilę przed elekcją Trumpa. Sąd skazał go na trzy lata więzienia, ale ostatecznie wyszedł zza krat po roku z powodu pandemii i resztę kary odbędzie w domu.

Zdaje się, że w swojej książce Cohen szczególnie przygląda się sytuacji Melanii. Często wraca do plotek o zdradach, jakich miał dopuszczać się bogacz. W pewnym momencie, zanim jeszcze Trump wygrał wybory, wyznał mu, że "Melania dobrze tego nie zniesie". "'Pamiętaj, że jest kobietą z Europy Wschodniej. One nie bawią się w kotka i myszkę'" – tak, według Cohena, powiedział Trump.

Według autora książki prezydentowi zdarzało się napastować młode kobiety w swoim gabinecie. "Potrafił złapać dziewczynę za policzki, przyciągnąć do siebie i pocałować. (…) Jego podejście jest z innej epoki, jak z lat 50. Nigdy specjalnie nie szanował kobiet. Gdyby Melania przyłapała go na zdradzie i zagroziła odejściem, nie byłoby mu przykro i sądzę, że ona to wie. Ich związek to transakcja" – skwitował dawny pracownik Trumpa, dodając, że w razie czego prezydent musiałby zapłacić jej pokaźną sumkę na odchodne.

Komentarze (68)