Czy dietą możesz zwalczyć pasożyty?
Podejrzewasz, że w twoim organizmie zamieszkali „pasażerowie na gapę”? Źle się czujesz i sądzisz, że potrzebujesz detoksu, który wyeliminuje pasożyty? Jeśli nie wiesz od czego zacząć, dziś podpowiadamy. Zmień swoją dietę i wprowadź produkty, których nie znoszą twoi wewnętrzni szkodnicy. Zobacz, co może ci się przydać.
11.12.2017 | aktual.: 11.12.2017 17:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
*Rozpoznaj wroga *
Infekcje pasożytnicze to coraz częstszy problem, nie tylko wśród dzieci, ale jak twierdzi WHO, Światowa Organizacja Zdrowia - co najmniej 30% z nas może mieć z nimi poważny problem. Niektórzy naukowcy sugerują nawet, że procent zakażonych jest dużo wyższy.
Pamiętaj, że wykrycie pasożytów, nie jest łatwe. Dlatego często, jedynie po objawach, jesteś w stanie sprawdzić, czy to właśnie ciebie dotknęło zakażenie, a te bywają niespecyficzne i nie zawsze związane są jedynie z dolegliwościami układu pokarmowego. Gdy pasożyt atakuje, możesz odczuwać bowiem bóle głowy, mięśni czy ogólne zmęczenie. Stan twojej skóry może się pogorszyć, a włosy zacząć wypadać garściami.
Czujesz się bardziej rozdrażniona i „byle co”, potrafi wyprowadzić cię z równowagi? To stan, który może świadczyć o obecności pasożytów w twoim ciele. Pamiętaj, że ich rodzaj, ilość i umiejscowienie będą wpływać na to, jak funkcjonujesz i jakich nieprzyjemnych symptomów doświadczasz. Bądź przebiegła. Obserwuj swoje ciało i jeśli masz podejrzenia, że wróg się w nim panoszy, zrób badania i skonsultuj się ze specjalistą, który zajmuje się ich leczeniem. Wiedza to połowa sukcesu. Będziesz mogła zacząć z nimi walczyć.
*Twoja terapia *
Nie ma jednej, idealnej metody, która wyeliminuje pasożyty z twojego organizmu. Jak zwykle – wszystko zależy od...kondycji organizmu, toczących się stanów zapalnych, rodzaju pasożytów czy twojego wieku. Lekarz może zlecić ci przyjmowanie specjalistycznych leków lub zaproponuje terapię wyłącznie suplementami. Co ważne, twoja terapia musi współgrać z lekami, które stale przyjmujesz i nie może wchodzić z nimi w niebezpieczną reakcję. Dlatego twoje leczenie musi zostać dobrane indywidualnie, tylko dla ciebie.
Zawalcz dietą
Twoje „chemiczne” leczenie, nie przyniesie takich korzyści, jeśli nie zmienisz swojej diety. Powinny się w niej znaleźć produkty, które wytworzą środowisko nieprzyjazne „robakom” i spowodują, że intruzi będą uciekać od ciebie jak najdalej. Pamiętaj, że wyłącznie dietą jesteś w stanie skutecznie pozbyć się łagodnego zakażenia lub zadziałać profilaktycznie przed kolejnym wtargnięciem pasożytów do środka organizmu. Przy dużym ich obciążeniu potrzebna ci będzie pomoc lekarza. Niezależnie jednak od nasilenia zakażenia, koniecznie wspomagaj się odpowiednim pokarmem. Zobacz, co koniecznie powinnaś włączyć do swojego dietetycznego programu antypasożytniczego.
Probiotyki
Bakterie w twoich jelitach zwalczają pasożyty jako pierwsze. Nie pozwalają im się zasiedzieć, przez co „robaki” nie mają szans, aby dojść do głosu w twoim organizmie. Możesz zajadać je w postaci naturalnych, fermentowanych produktów, takich jak kapusta kwaszona, kiszone buraki czy kimchi, ale także w formie suplementów – wybierając wówczas bakterie z rodzaju Lactobacillus i Bifidobacterium. Wszystkie ich oblicza wspomogą odbudowę korzystnej flory bakteryjnej, a ty łatwiej uwolnisz się od pasożytów.
Dynia
Od dawna wiadomo, że jej pestki są świetnym remedium na zakażenie „robakami”. Pasożyty nie znoszą ich, dlatego często polecane są podczas kuracji, która ma je zwalczyć. Zawarta w nich kukurbitacyna „paraliżuje” bowiem niechcianych gości i uniemożliwia im przyczepianie się do ścian jelita. Do tego ułatwia i przyspiesza eliminowanie toksyn oraz pozostałości po robalach. Najwyższą zawartość tej czynnej substancji mają świeżo łuskane pestki, dlatego, jeśli zależy ci na właściwym efekcie, takie właśnie powinnaś wybierać. Podobnie zadziała olej z pestek dyni, który wypijany w ilości 2 łyżeczek dziennie. Może ułatwić ci skuteczną eliminację szkodników.
Papaja
Według Maryland Medical Center i Asian Pacific Journal of Tropical, nasiona papai są doskonałe do pozbycia się pasożytów jelitowych. Dlatego, podobnie jak w przypadku dyni, jej nasionka mogą posłużyć ci w twojej przeciwpasożytniczej kampanii. Mają wyraźny, lekko pieprzny smak, więc możesz wzbogacać nimi sałatki, dania orientalne lub spożywać jako przekąskę. Świetnie zaostrzą także zupy i zdrowe smoothie.
Czosnek
Powinnaś koniecznie włączyć go do walki z „robakami”. Pamiętaj, że czosnek wspomaga ponadto rytm wypróżnień i detoksykację jelit potrzebną ci w trakcie trwania leczenia. Ale uwaga! Nie wystarczy, że włączysz go okazjonalnie. Potrzebna ci jest „końska” dawka, minimum 5-7 ząbków spożywanych codziennie. Jednak, jeśli nie jesteś w stanie przełknąć większej ilości tego aromatycznego ząbka, wybierz ekstrakt z czosnku o skoncentrowanej porcji aktywnych składników. Ta bylina, wspomoże cię szczególnie, gdy dopadło cię zakażenie glistą ludzką lub lamblią.
Cebula
Podobnie jak czosnek zawiera allicynę, która wykazuje działanie przeciwpasożytnicze. Do tego spore ilości siarki, która zdecydowanie wzmocni leczniczy efekt. Pamiętaj jednak, żeby wyciągnąć z cebuli jak najwięcej, musisz ją rozgnieść lub pokroić. Cebula nada się świetnie, gdy pasożyty, z którymi walczysz to np. nicienie (owsiki, glista ludzka) lub tasiemce. Możesz dodawać ją wówczas do sałatek lub przyrządzić z nich sok (koniecznie bez domieszki cukru) – w takiej formie zajadaj ją przez co najmniej 2 tygodnie.
Ananas
Zawiera enzym bromelainę, który może być pomocny przy usuwaniu z organizmu np. tasiemców. Niektóre badania sugerują, że już po kilku dniach, może zmniejszyć ich liczbę w organizmie, poprzez korzystny wpływ na ich „wypłukiwanie” z jelit. Pamiętaj, że możesz stosować ananasową kurację, korzystając wyłącznie z niepuszkowanych i niesłodzonych owoców. W przeciwnym razie, zamiast sobie pomóc, odżywisz, rosnące w tobie „robaki”.
Kokos
Skuteczny jest zarówno jego miąższ, ale nie mniej efektywny w wypłukiwaniu pasożytów z organizmu może okazać się także olej z niego wyprodukowany. Pamiętaj, że to właśnie kokos może działać przy okazji detoksyfikująco na twoje jelita. Wykazano jego pozytywny wpływ w profilaktyce zakażeń lamblią lub przywrą. Możesz używać zatem oleju do smażenia, gotowania lub jako dodatek do porannej owsianki, a miąższ stosować do zdrowych koktajli. Pamiętaj jednak, żeby stosować kokosowe produkty z jak najwyższej półki. Tylko takie są w stanie sprawnie cię wesprzeć.
Inne warzywa
„Robaki” zdecydowanie od nich uciekają, dlatego przyrządzaj je jak najczęściej podczas swojego detoksu. Skutecznie wymiatają pasożyty z organizmu, dzięki zawartości błonnika czy witaminy C, która wykazuje działanie oczyszczające jelita. To dodatkowo porcja składników odżywczych, które wzmacniają twój układ odpornościowy, odżywiają dobre bakterie i pozwalają ci lepiej radzić sobie z wtargnięciem nieprzyjaciół. Wybieraj szczególnie brokuły, szpinak, buraki, brukselkę, marchewkę i kapustę. To one mogą zadziałać najlepiej.
Zioła i przyprawy
Świeże lub suszone, dodawane do potraw w standardowych ilościach będą jedynie delikatnie wspomagać twoje zmagania z pasożytami. Dlatego nie oczekuj, że po ich zjedzeniu nagle pozbędziesz się „pasażerów na gapę”. Włączaj je jednak do swojego menu podczas leczenia, ponieważ pomagają wzmocnić efekty terapii. Pamiętaj zatem o: oregano, kurkumie, cynamonie, papryczce chilli, pieprzu kajeńskim, gorczycy, imbirze czy kardamonie. Wszystkie, zdecydowanie mogą ci się przydać.
Wyciągi, olejki, tabletki...
Na rynku pojawiła się ich cała masa. Jeśli nie wiesz, które mogą okazać się pomocne, podpowiadamy. Czarny orzech działa przeczyszczająco na układ pokarmowy, ale zawiera także związki, które mogą niszczyć pasożyty. Ma silne działanie, dlatego należy stosować go rozsądnie i nie przesadzać z dawkami. Możesz kupić jego ekstrakt lub spożywać w postaci zmielonej, zawsze przestrzegając zaleceń producenta. Wykorzystać możesz również olejek z oregano lub goździków. Te popularne suplementy, wykazują bowiem właściwości wspomagające usuwanie „szkodników” z przewodu pokarmowego. Dość powszechnymi preparatami są również te na bazie piołunu. Musisz wiedzieć jednak, że choć osiągają dobre rezultaty w eliminacji np. owsików czy glisty ludzkiej, nie są przeznaczone do długoterminowego stosowania. Pamiętaj, że piołun jest w nadmiarze toksyczny, dlatego jego ilość powinna być zlecona przez lekarza. Nie zapomnij także, że podczas detoksu antypasożytniczego, możesz stosować preparaty, które pomogą ci usunąć toksyny z organizmu, zwłaszcza te, które wydziela „robak”. Naturalnymi ich sorbentami są m.in. glinka kaolinowa czy węgiel aktywny.
Wybieraj swoje suplementy rozsądnie i nie licz, że to jedyna ścieżka walki z pasożytami. Bez trwałych zmian w jadłospisie, odbudowy jelit i odporności, a czasem także leków na receptę, nie będziesz w stanie zwalczyć ich na dłużej.