Konkursy piękności dla dzieci. Matka wydała dziesiątki tysięcy na ubrania i makijaż
Lou Handy, pochodząca z nadmorskiego miasteczka w Anglii, na kosmetyki i ubrania dla swojej 10-letniej córki wydała już równowartość kilkudziesięciu tysięcy złotych. Matka tłumaczy to konkursami piękności, w których jej dziecko zdobywa kolejne nagrody.
14.08.2019 | aktual.: 19.08.2019 12:42
Konkursy piękności dla dzieci
Konkursy piękności dla dzieci są powodem, dla którego Lou Handy ze swoją córką Mią potrafi polecieć nawet na inny kontynent. Do tej pory były m.in. w Paryżu czy Teksasie. Dziewczynka wróciła z niejednego z konkursów z koroną, która miała dać jej znacznie więcej niż tytuł.
– Ludziom wydaje się, że ubieramy nasze dzieci jak 25-letnie modelki i że są oceniane tylko na podstawie swoich twarzy – mówi matka 10-latki w rozmowie z "Daily Mail". – Mam przyjaciół, którzy twierdzą, że nigdy nie mogliby tego zrobić swojemu dziecku i myślą, że jestem szalona. Ale kiedy ona ma show, ćwiczy swój chód po 20 minut dziennie, a potem przygotowuje się do rozmów, co jest bardzo ważną umiejętnością w życiu. Gdy dorośnie i zacznie chodzić na rozmowy o pracę, świetnie sobie poradzi.
Wyjątkowa rzecz
Handy dodaje, że jej córka, u której zdiagnozowano dziecięcą padaczkę z napadami nieświadomości, miała spore problemy z pewnością siebie. Teraz, dzięki konkursom piękności, w których startuje, uczyniła ze swojej wady zaletę.
– Wszystkie inne królowe piękności mówią jej "to w porządku, jesteś inna" – opowiada mama dziewczynki. – Powtarzają, że to jest jej wyjątkowa rzecz i każdy ma coś specjalnego – w jej przypadku jest to epilepsja. To jest cała społeczność, cała wspólnota, która się wspiera – dodaje. Obecnie Mia Handy nosi koronę Międzynarodowej Miss Junior Wielkiej Brytanii.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl