Kilka dni temu jeden z tabloidów udostępnił zdjęcie Antoniego Królikowskiego, który z prezentem w dłoniach wyczekiwał pod mieszkaniem Joanny Opozdy, aby spotkać się z synem, Vincentem. Choć z doniesień tabloidu wynikało, że małżonkowie już od pewnego czasu nie mogą dogadać się w kwestii widywań, okazuje się, że osoba z ich otoczenia twierdzi zupełnie inaczej. - Nie jest prawdą, że zabiega o spotkania - powiedział znajomy pary jednemu z portali.