"Widzimy, co robicie". Stewardesa mówi, na czym przyłapuje pasażerów
Alkohol, niesłuchanie poleceń załogi, kłótnie na pokładzie czy próby zapalenia papierosów w toalecie - to codzienność pracowników linii lotniczych. - Sama raz nawet oberwałam przez przypadek - wspomina Anna, stewardessa z siedmioletnim stażem.
Jacek, który od 18 lat jest stewardem, w swojej karierze pracował dla kilku linii lotniczych, zarówno polskich, jak i zagranicznych. W rozmowie z Wirtualną Polską przyznaje, że wakacje to okres wzmożonego ruchu, szczególnie z mniejszych, regionalnych portów lotniczych.
- Do regularnego ruchu dochodzą czartery i zaczyna się robić tłok. A im więcej połączeń, tym więcej ludzi na lotniskach i pokładach, także tych, którzy niestety nie potrafią się zachować - mówi.
Zapoznaj się z pełną treścią przy użyciu darmowego konta
Zaloguj się teraz, aby uzyskać nieograniczony dostęp do naszych ekskluzywnych artykułów, pogłębionych treści i eksperckich materiałów.