Matylda Damięcka stworzyła grafikę, która stała się symbolem wydarzeń w Gdańsku podczas Finału WOŚP. Myślała, że pod jej publikacją na profilu społecznościowym pojawią się wyrazy współczucia dla rodziny zabitego prezydenta Pawła Adamowicza. Tymczasem komentarze zalała niewyobrażalna fala nienawiści, przez którą miała ochotę usunąć konto.