Za mieszkańcami bloku przy al. Wilanowskiej 364 ciągnie się smród. Dosłownie, bo to smród kocich fekaliów. W przenośni, bo zdesperowani mieszkańcy od kilku lat wysyłają pisma i zażalenia do administracji oraz spółdzielni, ale bez skutku - smród, jak był, tak jest, tyle że coraz intensywniejszy i coraz bardziej rozległy.