W jakim wieku seks jest najlepszy?
Teorii na temat zależności pomiędzy wiekiem kobiet a ich zadowoleniem z życia seksualnego powstało całe mnóstwo. Kiedy jest więc „ten” czas, ten najlepszy moment, kiedy łóżkowe doznania są już naszym szczytem możliwości? 20, 30, a może 50 lat? Bez względu na to, czy wierzymy naukowcom czy nie, trzeba przyznać, że seks zmienia się z wiekiem, trudno jednoznacznie określić, czy jest lepiej czy gorzej – ale z całą pewnością jest inaczej. Inaczej go przeżywamy.
31.08.2011 | aktual.: 31.08.2011 14:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Teorii na temat zależności pomiędzy wiekiem kobiet a ich zadowoleniem z życia seksualnego powstało całe mnóstwo. Kiedy jest więc „ten” czas, ten najlepszy moment, kiedy łóżkowe doznania są już naszym szczytem możliwości? 20, 30, a może 50 lat? Bez względu na to, czy wierzymy naukowcom czy nie, trzeba przyznać, że seks zmienia się z wiekiem, trudno jednoznacznie określić, czy jest lepiej czy gorzej – ale z całą pewnością jest inaczej. Inaczej go przeżywamy.
Każda kobieta rozpoczynająca życie seksualne nie wie jeszcze, czego się spodziewać, uczy się swoich potrzeb i odczuć, uczy się je rozpoznawać i zaspokajać. Wraz z wiekiem stajemy się coraz bardziej świadome swoich reakcji - kolokwialnie mówiąc, wiemy, czego chcemy i umiemy to znaleźć. Stajemy się bardziej pewne siebie i swojej kobiecości, a seks staje się wspaniałą zabawą. Zmienia się ciało i fizjologia – poziom hormonów żeńskich różni się w poszczególnych fazach rozwoju. Zmieniają się również nasze emocje i sposób patrzenia na siebie. Co więc dzieje się z naszym życiem seksualnym wraz z upływem kolejnych wiosen?
Zaczynamy…
Czy to już ten moment? Czy to ten właściwy? Każda młoda dziewczyna snuje własne wyobrażenia pierwszego razu, oczywiście regularnie weryfikowane przez opowieści koleżanek, które „to” mają już za sobą. Z roku na rok młodzież rozpoczyna inicjację seksualną coraz wcześniej, nie zawsze więc pierwszy raz idzie w parze z dojrzałością emocjonalną do takiej bliskości pomiędzy kobietą a mężczyzną Z czerpaniem prawdziwej satysfakcji seksualnej bywa więc bardzo różnie. Jest za to dreszczyk emocji, buzujące podniecenie i poczucie, że stajemy się dorośli. Partner wydaje się być tym jedynym, z którym zawsze będziemy, a po wszystkim poczujemy się nową, zupełnie inną już osobą. Poważniejszą. Doroślejszą. A jak jest z przyjemnością?
Seksuolodzy podkreślają, że szczyt możliwości seksualnych mężczyzny przypada na wiek ok. dwudziestki. Kobieta natomiast dopiero uczy się seksualności, rozbudza ją w sobie. Trudno więc oczekiwać u młodej kobiety wspaniałych orgazmów, co oczywiście nie oznacza, że seks nie sprawia przyjemności. Prawdą okazują się jednak słowa matek, udzielających rad swoim nastoletnim córkom: „Dziecko, co Wy młodzi wiecie o seksie…”
Szczyt... możliwości
Zależnością satysfakcji seksualnej od wieku zainteresował się Health Plus Magazine, który, jak podaje portal iwoman.pl, przeprowadził badanie na dwóch tysiącach kobiet. Aż 77 proc. badanych przyznało, że najlepszy seks przeżyło w wieku czterdziestu lat, dla 82 proc. stał się on ważnym elementem w codziennym życiu. W tym wieku kobiety są również skore do zawierania kontaktów seksualnych z młodszymi mężczyznami – wynika z innego badania, przeprowadzonego w USA. Jak to wygląda u mężczyzn? Według badaczy, szczyt możliwości seksualnych mężczyzny przypada 20. roku życia, kobiety natomiast największą satysfakcję ze zbliżeń czerpią dopiero po 35 roku życia. Skąd tak wielka różnica? Kobieca psychika jest bardzo złożona, potrzeba czasu, aby odkryć i rozbudzić swoją seksualność. Kobiety ok. czterdziestki są pewne swojej kobiecości i świadome pragnień. Psychologowie podkreślają również rolę faktu, iż upływ czasu powoduje wzmożoną potrzebę wyparcia pierwszych oznak starości – przez lata ciało przecież znacznie się
zmieniło.
Udane życie seksualne pozytywnie wpływa na samopoczucie, a to najlepszy sposób na przedłużenie młodości. Według naukowców kobiety na tym etapie życia są bardziej skłonne do romansów z mężczyznami sporo młodszymi od siebie. Wniosek ten można tłumaczyć wspomnianym już faktem, iż mężczyzna około dwudziestki przeżywa szczyt swoich seksualnych możliwości, podobnie jak kobieta około czterdziestki.
Koniec?
Wydawałoby się, że wraz z wiekiem satysfakcja z życia seksualnego będzie się obniżać, rzeczywistość okazuje się jednak zupełnie inna. Najnowsze badania dowodzą, że nawet po siedemdziesiątce seks może być cudowny. Ustabilizowana sytuacja rodzinna i materialna pozwala partnerom zająć się własnymi potrzebami. Spokój, tolerancja oraz swoboda działania stwarzają idealne warunki do bliskości. Nie przeszkadzają dzieci, wnuki, można wreszcie żyć swoim życiem i robić to, co codzienność zawsze ograniczała. Partnerzy mogą realizować swoje marzenia i skupić się na przyjemnościach. Wspólne lata spędzone razem pozwoliły również na poznanie swoich pragnień i oczekiwań oraz znalezienie drogi do ich zaspokojenia. Udany seks poprawia samopoczucie i daje zadowolenie z życia, niewątpliwie poprawia również kondycję fizyczną. Para nie musi obawiać się również konsekwencji zbliżeń w postaci nieplanowanej ciąży, więc jak nigdy wcześniej można czuć się naprawdę swobodnie.
Podobnie jak miłość nie uznaje metryki, w sprawach seksu również nie powinno liczyć się lat. Seks różni się nieco na każdym etapie życia, różnice uwarunkowane są zarówno fizjologicznie, jak i psychologicznie. Na każdym etapie życia można znaleźć w nim jednak coś pięknego i niepowtarzalnego.
(dja/pho)