Uszkadzanie swojego ciała jest w naszym społeczeństwie nadal tematem tabu. Niewiele się o tym mówi, niechętnie się przygląda temu problemowi, o jego zrozumieniu już nie mówiąc. Ktoś, kto zadaje sobie rany, jest postrzegany w najlepszym przypadku jako wariat, w najgorszym jako zbuntowany nastolatek, który nie wie, co ze sobą zrobić. A jednak nie można uznać, że problem nie istnieje, dlatego warto zrozumieć mechanizm takiego zachowania.