– Gdy nie mogę się porozumieć z którymś z rodziców, przypominam, że obecna sytuacja jest nowa i trudna dla każdego, ale wszyscy gramy w jednej drużynie – mówi Maria Ziętek, nauczycielka i mama na pełen etat. W dobie koronawirusa nauczyciele mają ręce pełne roboty. I wiele zmartwień, np. takich jak uczniowie, z którymi urwał się kontakt.