koronawirus w Polsce

Ekspert Paweł Grzesiowski nie ma zbyt dobrych wieści dla rodaków. Oczywiście sprawa dotyczy nadchodzącego 2021 roku oraz szczepienia przeciwko COVID-19. Lekarz w ten sposób próbuje przekonać Polaków do tego, że najbliższy rok wcale nie będzie lepszy od mijającego.

Pan Jan 80-letni mężczyzna z Bielawy doznał udaru mózgu. Pomimo wezwania karetki pogotowia, chory człowiek nie trafił do placówki na czas. Po kilku godzinach bezowocnego wożenia z jednego szpitala do drugiego, mężczyzna zmarł. Całą sprawę pokazano w programie "Interwencja".

Do niecodziennego zdarzenia doszło w parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Dobrzyniu nad Drwęcą. Podczas jednej z mszy została podana informacja dotycząca zniesienia limitu osób w kościele. Wszystko ma związek z rozporządzeniem dotyczącym zmian w okresie Adwentu.

Od niedawna istnieje strona internetowa, za której pośrednictwem zainteresowani medycy mogą aplikować w sprawie pracy w szpitalu tymczasowym dla pacjentów z COVID-19. Wszystko wydaje się z pozoru proste, ale jak zauważa jeden z ratowników medycznych, ogłoszenie o rekrutacji pozostawia wiele do życzenia.

Ze względu na wprowadzone rygorystyczne procedury, rodzina zmarłych na Covid-19 nie może pożegnać swoich bliskich. Ból z powodu straty jest dodatkowo druzgocący, gdy do głosu dochodzą bardzo ścisłe przepisy oraz regulacje. Co w takim razie dzieje się z ciałami zmarłych na koronawirusa?

Rekordowe wzrosty oglądalności serwisów z treściami pornograficznymi, gadżety erotyczne znikające z półek internetowych sklepów. Jeśli ktoś łudził się, że po pandemii koronawirusa czeka nas baby boom… No nie, nie czeka. Ale to dla naszej seksualności całkiem dobra informacja.

Maseczki ochronne to towar deficytowy. Gdzie w takim razie je kupić? Sprawa nie wydaje się łatwa, ale w świetle najnowszych doniesień wiele wskazuje na to, że atmosfera chaosu powoli się normuje. Maseczki ochronne możesz jeszcze dostać w wielu miejscach, ale powinnaś się spieszyć.

Od czwartku 16 kwietnia wchodzi w życie obowiązek zasłaniania twarzy w miejscach publicznych. Niemal natychmiast została wywołana dyskusja dotycząca maseczek ochronnych, które są coraz mniej dostępne dla większości obywateli. Jak się okazuje, nałożony obowiązek może zostać zrealizowany także w inny sposób. Zobacz, jak jeszcze możesz zakrywać twarz zgodnie z wprowadzonymi zasadami.

Od dłuższego czasu lateksowe rękawiczki są towarem deficytowym. To duże utrudnienie, ponieważ są nam potrzebne np. w trakcie zakupów. Chaos spowodowany pandemią koronawirusa w Polsce stał się bezpośrednią przyczyną masowego wykupowania zarówno jedzenia na zapas, jak i wszelkich artykułów higienicznych. Zamiast rękawiczek lateksowych, bardziej dostępne są rękawiczki bawełniane. Czy jednak odpowiednio chronią nasze dłonie?

Jeszcze do niedawna maseczki ochronne były rekomendowane tylko osobom pracującym w służbie zdrowia, zakażonym albo zajmującym się chorym członkiem rodziny. Jak się okazuje, minister zdrowia Łukasz Szumowski coraz częściej zastanawia się nad wprowadzeniem powszechnego obowiązku noszenia maseczek ochronnych.

Z powodu pandemii koronawirusa, coraz więcej osób zastanawia się nad tym, w jaki sposób najczęściej przenosi się groźny wirus. Strach przed zakażeniem jest tak silny, że wszyscy staramy się unikać ewentualnego siedliska koronawirusa. Pytania dotyczące przenoszenia SARS COV-2 przez ubrania i obuwie są dosyć powszechne. Czy jednak koronawirus może się przenieść za pomocą żywności?

Nowy alert RCB skierowany do mieszkańców Polski został uruchomiony 31 marca. Ma on na celu przypomnienie, że od 1 kwietnia zaczynają obowiązywać nowe zasady bezpieczeństwa w związku z koronawirusem. O wprowadzeniu obostrzeń poinformowało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa na swoim oficjalnym profilu na Twitterze.

Wiadomo już, że koronawirus przenosi się drogą kropelkową, ale może także przez dłuższy czas utrzymywać się na powierzchniach. Dlatego należy jak najmniej dotykać klamek, poręczy czy przycisków w windzie. Co z naszym obuwiem? Skoro koronawirus potrafi zostać na ubraniach wierzchnich, czy może także zostać na butach?

W miniony piątek premier ogłosił zamknięcie szkół, przedszkoli i żłobków do Wielkanocy. To jedna z pierwszych decyzji podjętych po oficjalnym ogłoszeniu w Polsce stanu epidemii. Choć lekcje w ławkach szkolnych mają planowo rozpocząć się w połowie kwietnia, uczniowie do tego czasu będą uczyć się zdalnie. Co z egzaminami?

Odkąd ogłoszono pandemię koronawriusa przez WHO, na portalach społecznościowych w błyskawicznym tempie ruszyła akcja "zostań w domu". Dzięki temu osoby ze świata show-biznesu i nie tylko zamieszczają na portalach społecznościowych wszystkie doświadczenia z domowej kwarantanny. Poprzez akcję "zostań w domu" wszyscy dzielą się swoimi ulubionymi książkami, filmami czy serialami.

W miniony piątek premier Mateusz Morawiecki ogłosił stan epidemii w Polsce. W związku z tą zmianą znacznie zwiększa się kara grzywny za złamanie kwarantanny. Oprócz tego lekcje w szkołach oraz zajęcia na uczelniach zostały zawieszone aż do Wielkanocy. Jaka kara obecnie grozi za niedostosowanie się do przepisów?

Ze względu na przymusowy pobyt w domu z powodu szalejącego koronawirusa wiele osób boryka się z problemami finansowymi. Rząd zamierza zniwelować kryzys, aby ratować miejsca pracy w firmach, które zostaną najbardziej dotknięte przestojem. Na czym ma polegać pakiet pomocowy?

Rząd chcąc zminimalizować ryzyko kolejnych zakażeń koronawirusem, zadecydował o zamknięciu granic. Nie oznacza to jednak, że rodacy przebywający za granicą nie będą mogli wrócić do kraju, ponieważ jednocześnie został uruchomiony program "LOT do domu". Zobacz, na czym polega wdrożona akcja.

Wiadomość o zamknięciu granic z powodu koronawirusa zastała wielu Polaków podczas ich pobytu za granicą. Wjazd do kraju będzie możliwy wyłącznie w niektórych miejscach, ale wpuszczani będą Polacy albo cudzoziemcy związani z naszym krajem zawodowo lub rodzinnie. Co jeszcze należy zrobić, aby dostać się do kraju?