Sprawę Hanny bada prokuratora. Kobieta została odurzona i wykorzystana, o czym dowiedziała się w gabinecie ginekologa. – Lekarz zapytał Hanię, kiedy miała ostatni okres. Ona odpowiedziała, a on, pobierając próbki, wyciągnął patyczek cały zakrwawiony. Widziałam, jak reagował uśmiechem – zeznała jedna z koleżanek pokrzywdzonej.